LUTUTÓW: Zebranie Przedstawicieli RBS w Lututowie. Zarząd z absolutorium
Fakty
A
A
A
KĘPNO: Likwidacja bibliotek i skarga
W czwartek odbyła się XXVIII sesja Rady Miasta. Odrzucono skargę na działalność burmistrza i dyrektora Gimnazjum w Krążkowach oraz wprowadzono sporo zmian związanych z budżetem.
Radni zdecydowali o zamiarze likwidacji trzech fili Samorządowej Biblioteki Publicznej. Dotyczy to filii przy ul. Grabowskiej w Kępnie, w Myjomicach i Świbie. Decyzję argumentowano spadającą liczbą osób korzystających z biblioteki i warunkami technicznymi pomieszczeń, w których te filie się znajdowały. - Na ten temat był spotkanie z kierownikiem biblioteki, Komisją Oświaty i wszyscy wyrazili zgodę na likwidację tych trzech filii bibliotek - powiedział Piotr Psikus burmistrz Kępna. Punkty, które zostaną zlikwidowane nie zatrudniały pracowników etatowych, a książki trafią do bibliotek szkolnych w tych miejscowościach.
Do Rady Miasta wpłynęła skarga państwa Wandy i Witolda Tomczaków na działalność dyrektora Gimnazjum w Krążkowach oraz burmistrza. Chodzi o nieprzyjęcie ich dziecka do szkoły. To temat, którym już radni chcieli się zająć na jednej z poprzednich sesji, ale brakowało stosownej dokumentacji. - Zgodnie z zasadami skierowaliśmy zapytanie do osoby skarżącej stosowne pismo czy jest to skarga. W wymaganym terminie nie wpłynęła żadna odpowiedź, w związku z tym uznaliśmy ją za bezzasadną - dodał Psikus.
Podczas sesji radni wyrazili zgodę na wniesienie do Spółki Projekt Kępno wkładu finansowego w wysokości 200.000 zł na remont hali. To realizacja postanowień wcześniej zawartych w uchwale budżetowej. Kapitał w wysokości 500.000 zł wniesiono do spółki „Wodociągi Kępińskie”. Radni przyjęli projekt uchwały w sprawie oceny aktualności studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Podczas sesji radni podjęli pakiet zmian budżetowych. Do gminnej kasy wpłynęło 350 000 zł z opłat za zagospodarowanie odpadami. Zwiększono o 412.328 zł plan wydatków na koszty zagospodarowania odpadów komunalnych. 70 000 zł przekazano na wykonanie nakładki bitumicznej na drodze w Mikorzynie oraz 70 000 zł na przebudowę ul. Wolności w Kępnie.
Radny Ireneusz Czechlowski w trakcie sesji wysunął wniosek o wycofanie z porządku obrad uchwały w sprawie zmiany terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Zaapelował także o debatę. Wniosek o wyrzucenie z porządku obrad uchwały nie spotkał się z aprobatą i większością głosów został oddalony. Co ciekawe, nawet niektórzy członkowie Klubu Radnych PSL zagłosowali za jego odrzuceniem. W większości radni, którzy najpierw byli za wyrzuceniem z porządku obrad projektu o śmieciach, chwilę potem zagłosowali za uchwaleniem pierwotnego porządku obrad. W ten sposób doszło do kuriozalnej sytuacji, w której oponenci podjęli zupełnie inną dla siebie decyzję.
O co tak naprawdę chodził Regionalnej Izbie Obrachunkowej, która odrzuciła uchwałę Rady Miasta? - Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła tylko jedno słowo w naszej uchwale, że opłaty pobierane są z góry. Z punktu widzenia mieszkańca nic się nie zmienia, bo terminy i tak zostały utrzymane i opłaty także. Czy za styczeń i luty mieszkaniec płaci później a za marzec z góry, to z jest z jego punktu widzenia mało istotne - wyjaśniał wiceburmistrz Artur Kosakiewicz.
Radni zdecydowali o zamiarze likwidacji trzech fili Samorządowej Biblioteki Publicznej. Dotyczy to filii przy ul. Grabowskiej w Kępnie, w Myjomicach i Świbie. Decyzję argumentowano spadającą liczbą osób korzystających z biblioteki i warunkami technicznymi pomieszczeń, w których te filie się znajdowały. - Na ten temat był spotkanie z kierownikiem biblioteki, Komisją Oświaty i wszyscy wyrazili zgodę na likwidację tych trzech filii bibliotek - powiedział Piotr Psikus burmistrz Kępna. Punkty, które zostaną zlikwidowane nie zatrudniały pracowników etatowych, a książki trafią do bibliotek szkolnych w tych miejscowościach.
Do Rady Miasta wpłynęła skarga państwa Wandy i Witolda Tomczaków na działalność dyrektora Gimnazjum w Krążkowach oraz burmistrza. Chodzi o nieprzyjęcie ich dziecka do szkoły. To temat, którym już radni chcieli się zająć na jednej z poprzednich sesji, ale brakowało stosownej dokumentacji. - Zgodnie z zasadami skierowaliśmy zapytanie do osoby skarżącej stosowne pismo czy jest to skarga. W wymaganym terminie nie wpłynęła żadna odpowiedź, w związku z tym uznaliśmy ją za bezzasadną - dodał Psikus.
Podczas sesji radni wyrazili zgodę na wniesienie do Spółki Projekt Kępno wkładu finansowego w wysokości 200.000 zł na remont hali. To realizacja postanowień wcześniej zawartych w uchwale budżetowej. Kapitał w wysokości 500.000 zł wniesiono do spółki „Wodociągi Kępińskie”. Radni przyjęli projekt uchwały w sprawie oceny aktualności studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Podczas sesji radni podjęli pakiet zmian budżetowych. Do gminnej kasy wpłynęło 350 000 zł z opłat za zagospodarowanie odpadami. Zwiększono o 412.328 zł plan wydatków na koszty zagospodarowania odpadów komunalnych. 70 000 zł przekazano na wykonanie nakładki bitumicznej na drodze w Mikorzynie oraz 70 000 zł na przebudowę ul. Wolności w Kępnie.
Radny Ireneusz Czechlowski w trakcie sesji wysunął wniosek o wycofanie z porządku obrad uchwały w sprawie zmiany terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Zaapelował także o debatę. Wniosek o wyrzucenie z porządku obrad uchwały nie spotkał się z aprobatą i większością głosów został oddalony. Co ciekawe, nawet niektórzy członkowie Klubu Radnych PSL zagłosowali za jego odrzuceniem. W większości radni, którzy najpierw byli za wyrzuceniem z porządku obrad projektu o śmieciach, chwilę potem zagłosowali za uchwaleniem pierwotnego porządku obrad. W ten sposób doszło do kuriozalnej sytuacji, w której oponenci podjęli zupełnie inną dla siebie decyzję.
O co tak naprawdę chodził Regionalnej Izbie Obrachunkowej, która odrzuciła uchwałę Rady Miasta? - Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła tylko jedno słowo w naszej uchwale, że opłaty pobierane są z góry. Z punktu widzenia mieszkańca nic się nie zmienia, bo terminy i tak zostały utrzymane i opłaty także. Czy za styczeń i luty mieszkaniec płaci później a za marzec z góry, to z jest z jego punktu widzenia mało istotne - wyjaśniał wiceburmistrz Artur Kosakiewicz.
