7 maja 2024, 20:42

Teraz

13°

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Janusz Paprzycki odebrał Medal „Za Zasługi dla Miasta i Gminy Ostrzeszów”

Siedemnastą postacią uhonorowaną Medalem „Za Zasługi dla Miasta i Gminy Ostrzeszów” jest ceniony pedagog i działacz sportowy Janusz Paprzycki. Wręczenie odznaczenia nastąpiło 15 września podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej. Podstawą do tego stała się uchwała podjęta jednogłośnie w czerwcu tego roku. Jak czytamy w jej uzasadnieniu, „Medal „Za Zasługi dla Miasta i Gminy Ostrzeszów” jest przyznawany osobom, które w sposób znaczący przyczyniły się do rozwoju Miasta i Gminy Ostrzeszów oraz do zwiększenia jego rangi w najróżniejszych dziedzinach życia społecznego.”
- Pan Janusz Paprzycki, mieszkaniec Ostrzeszowa, jest osobą o niekwestionowanym autorytecie – cytował burmistrz Patryk Jędrowiak. - To żywa ikona sportu i edukacji, wspaniały wychowawca młodzieży, niestrudzony propagator kultury fizycznej, który swoją długoletnią aktywną działalnością i pełnym zaangażowaniem w życie naszego miasta niewątpliwie zasłużył na szczególne uznanie.
Janusz Paprzycki urodził się 14 lutego 1930 roku w Trzemesznie. Szkołę podstawową i liceum ogólnokształcące kończył w Słupcy, a następnie studiował w Kaliszu i Poznaniu. Pracę zawodową rozpoczął w Kleczewie w roku 1952, ale już rok później skierowany został do Ostrzeszowa, by zostać nauczycielem w miejscowym Liceum Ogólnokształcącym, a następnie w Szkole Podstawowej nr 1. Z tą ostatnią placówką związany był aż do roku 1990. Dodatkowo, jako nauczyciel wychowania fizycznego, pracował też w Szkole Rolniczej. Już na emeryturze zatrudnił się natomiast w Szkole Podstawowej nr 3.
- Pan Janusz Paprzycki to wieloletni działacz w obszarze kultury fizycznej, sportu wiejskiego oraz sportu szkolnego, który przez dziesiątki lat pomagał zapisywać piękną kartę osiągnięć sportowych uczniów z naszego regionu – kontynuował burmistrz. - Uczył kolejne pokolenia młodzieży jak przestrzegać zasad fair play, jak zwyciężać, ale i jak przegrywać z honorem. Był inicjatorem i organizatorem licznych imprez sportowych: zawodów lekkoatletycznych, turniejów oraz rozgrywek w grach zespołowych. Realizując szereg działań na rzecz krzewienia kultury fizycznej stworzył swego rodzaju wzorzec nauczyciela-pasjonata, który dbając o sprawność ruchową podopiecznych nie zapominał o innych niezwykle ważnych sferach rozwoju człowieka – intelektualnej, moralnej czy etycznej. Jako nauczyciel i trener był wymagający i konsekwentny, ale przede wszystkim bez reszty zaangażowany w sprawy swoich podopiecznych, którzy mogli na Niego liczyć w każdej sytuacji i w każdej sprawie.
Podopieczni Janusza Paprzyckiego wielokrotnie zdobywali wysokie lokaty na szczeblu powiatowym i wojewódzkim w grach zespołowych i lekkoatletyce. Odznaczony przez blisko pół wieku z wielkim zaangażowaniem współorganizował „Crossy Ostrzeszowskie”, a przez 37 lat był sędzią piłkarskim i obserwatorem kaliskiego OZPN. Przez wiele lat współpracował z Powiatowym Zrzeszeniem LZS w Ostrzeszowie. Dał się też poznać jako arbiter i trener piłki ręcznej, a także sędzia lekkoatletyki. Za swoje osiągnięcia J. Paprzycki uhonorowany został wieloma wyróżnieniami, w tym Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Wniosek o przyznanie mu Medalu „Za Zasługi dla Miasta i Gminy Ostrzeszów” złożony został z inicjatywy Klubu Piłkarskiego „Victoria”.
- Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że bohater dzisiejszej uroczystości to w naszym mieście postać pomnikowa – oświadczył prezes Andrzej Sikora. - Wszak na szacunek pracuje się latami. Być nauczycielem wychowania fizycznego to także rozwijać ducha sportu, szlachetnej rywalizacji i potrzeby doskonalenia. Takim człowiekiem w życiu i pracy był i jest pan Janusz. Jego sportowe pasje budziły w uczniach szacunek, ale i chęć naśladowania.
Dziękując za zaszczytne wyróżnienie Janusz Paprzycki jako podstawę swoich osiągnięć wskazał m.in. udane życie rodzinne. Wspominał też początki swojej pracy w Szkole Podstawowej nr 1.
- W pierwszym etapie było niedużo młodzieży, ale gdy stała się gminną szkołą zbiorczą, to było tej młodzieży ponad tysiąc – mówił. - W klasie mieliśmy od 35 do 44 uczniów. Klasa, którą ja prowadziłem, miała 43 osoby.
W wystąpieniach zaproszonych gości, w tym przedstawicieli parlamentarzystów, władz samorządowych, placówek oświatowych i klubów sportowych znalazły się gratulacje i życzenia, ale także wspomnienia i anegdoty.
- Naprawdę jesteśmy bardzo dumni, że to nasz nauczyciel, nauczyciel naszej szkoły otrzymał dzisiaj piękny Medal „Za Zasługi dla Miasta i Gminy Ostrzeszów” - nie kryła dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 Jolanta Szałkowska, a prezes LKS „Orkan” Marek Nalepa dodał. - W 1975 roku graliśmy wspaniały, bardzo ważny mecz, półfinał wojewódzki. Zaistniała na boisku taka sytuacja, że ktoś z Jarocina strzelił, a piłka, do dziś tego nie wiem, czy wpadła do bramki czy przeleciała obok słupka. Ci z Jarocina uważali, że była w bramce. Sędzia powiedział jednak do trenera z Jarocina „skoro nie ma piłki w siatce, to nie ma bramki” i tamten z pokorą przyjął tą wiadomość.
Ta niecodzienna uroczystość stała się dla Bolesława Grobelnego inspiracją do stworzenia kolejnej żartobliwej fraszki.
„Żeś czarny kostium zakładać lubił i większość życia gwizdał na wszystko, wie sześć powiatów, a może więcej. Fakt to niezbity i oczywisty. Za to bimbanie sobie z facetów, którym się marzył mundial, igrzyska, dziś wyróżnionyś został medalem „zasłużony dla gminy i miasta”
Finałowym akcentem czwartkowej uroczystości był program artystyczny, rzecz jasna z wyraźnym akcentem sportowym, przygotowany przez uczniów i nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 1.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl