OSTRZESZÓW: Remont Norweskiej na finiszu

Jeszcze w tym miesiącu powinien ostatecznie dobiec końca remont ulicy Norweskiej w Ostrzeszowie. Realizowana etapami inwestycja kosztowała gminę ogółem 1.200 tys. zł. Pierwszy etap przedsięwzięcia zrealizowany został przed dwoma laty, a poniesione na niego nakłady wyniosły około 600 tys. zł. Taką samą kwotę przeznaczono także na drugi etap. Jak podkreśla wiceburmistrz Paweł Uścinowicz, przed położeniem nowej nawierzchni jezdni i chodników udało się wymienić wszystkie spoczywające pod nimi instalacje, w tym przede wszystkim wodno-kanalizacyjną i gazową. W przypadku tej pierwszej nastąpiło to jeszcze w ubiegłym roku.
-Ale to z pełną świadomością, że przez okres jesienno-zimowy i tegoroczny wiosenny nastąpi taka naturalna stabilizacja gruntu, wynikająca z osiadania. Skutkuje to tym, że grunt jest bardziej stabilny i nie będzie dochodziło do odkształceń nawierzchni bitumicznej, czy też nowych chodników. Wszystko to miało, moim zdaniem, taki logiczny ciąg – podkreśla P. Uścinowicz, który przy tej okazji dziękuje mieszkańcom Norweskiej za wyrozumiałość i cierpliwe znoszenie uciążliwości związanych z prowadzonymi pracami.
Mieszkańcy mieli zresztą także wpływ na zakres inwestycji. Podczas zorganizowanego w zeszłym roku spotkania zasugerowali samorządowcom, że wymiany wymagają niektóre odcinki, często ulegającej awariom, sieci gazowej. Tak też się stało. Co istotne, remontowi podlega nie tylko sama Norweska, ale również dochodzące do niej ulice: Buczka, Findera i Włoska. W ramach tej inwestycji nie uda się natomiast spełnić postulatu dotyczącego poprawy stanu ślepej ulicy łączącej ulice Buczka i Findera z ulicą 1 Maja. Nie jest wykluczone, że nastąpi to w przyszłym roku.