29 kwietnia 2024, 20:50

Teraz

22°

Fakty

A A A

REGION: Dzieciobójczyni z Ciecierzyna ponownie skazana na dożywocie

Mieszkanka Ciecierzyna w gminie Byczyna ponownie usłyszała wyrok dożywotniego pozbawienia wolności za uduszenie czwórki swoich nowonarodzonych dzieci. To efekt apelacji, która była przedmiotem kasacji złożonej na niekorzyść kobiety przez Prokuratora Generalnego. 


W 2018 r. makabrycznego odkrycia dokonano na terenie miejscowości Ciecierzyn w gminie Byczyna. Na jednej z posesji znaleziono ciała dzieci. To bardzo blisko granicy powiatu wieruszowskiego i kępińskiego.


Funkcjonariusze Policji na jednej z posesji znaleźli ciało noworodka. Po dość dokładniejszym przeczesaniu terenu okazało się, że na miejscu znajduje się kilka ciał dzieci. 


- Sąd zadawał sobie pytanie, co wydarzyło się w roku 2013, że matka, która właściwie opiekowała się pierworodnym synem, dopuściła się okrutnej zbrodni wobec kolejnego dziecka - mówił sędzia Dariusz Kita z Sądu Okręgowego w Opolu. - W ocenie sądu to Dawid W. podżegał oskarżoną do popełnienia przestępstwa. Wiedział, że Aleksandra J. urodziła dziecko i nakłonił ją do zabicia noworodka płci męskiej mówiąc: "wiesz, co masz zrobić". To miało wpływ na kolejne czyny. Pozostałe dzieci zostały odczłowieczone, kolejnym działaniom oskarżonej nie towarzyszyły żadne emocje. Aleksandra J. pozbywała się w ten sposób problemu, a za każdym razem doświadczała pomocy ze strony Dawida W.


W procesie odwoławczym Sąd zmniejszył wyroki - kobieta miała pójść do więzienia na 25 lat, mężczyzna na 15. Sąd Apelacyjny zmienił wyroki, ponownie zasądzając karę dożywotniego pozbawienia wolności wobec kobiety.


- Te cztery zbrodnie miały miejsca w kolejnych latach. Decyzje o zabójstwach kolejnych dzieci były decyzjami przemyślanymi. Oskarżona nie chciała dzieci, nie chciał ich jej partner. Oskarżona nie rozważała w kolejnych latach innych możliwości niż zabójstwo, nic na to nie wskazuje. Nie korzystała z pomocy lekarza, nikogo nie informowała, były jej zadawane pytania o ciążę przez ludzi, a oskarżona zdecydowanie zaprzeczała, że jest w ciąży - uzasadniała przewodnicząca składu sędzia Edyta Gajgał.


Piekło wyszło na jaw, gdy pracownicy byczyńskiego GOPSu przekazali pisemne zawiadomienie na posterunku. Dwa dni później w nieczynnym piecu w budynku gospodarczym odnaleziono zwłoki 3 noworodków, czwarte dziecko zakopane było z tyłu posesji. 


Nowa Trybuna Opolska przekazała: z wyjaśnień Aleksandry J. wynika, że sama rodziła swoje dzieci w wannie. Noworodki wkładała do reklamówki, aż się udusiły, po czym ukrywała zwłoki na terenie posesji. Aleksandra J. w sądzie przyznała się do zabijania swoich dzieci zaraz po ich urodzeniu. Twierdziła, że nakłaniał ją do tego konkubent.


Wobec mężczyzny obowiązuje wyrok 15 lat pozbawienia wolności.

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl