WIERUSZÓW: Pożegnanie dyrektora WDK

Kończący swoją pracę na rzecz Wieruszowskiego Domu Kultury Dawid Kosakiewicz został pożegnany podczas czwartkowej sesji.

Dyrektor, który postanowił zrezygnować z pełnionej funkcji po zmniejszeniu dotacji o 200 tys. zł przez Radę Miejską oraz dalszych zawirowaniach usłyszał ciepłe słowa od przewodniczącego. - Chcieliśmy serdecznie podziękować za współpracę, za to co pan wniósł do Domu Kultury, że on się rozwija - mówił Adam Śpigiel. - Myślę, że nasza współpraca układała się dobrze, a później drogi się rozchodzą. Każdy ma swoje życie i, niech pan wierzy, my nie chcemy nikomu robić przykrości. Bardzo serdecznie dziękujemy za dotychczasową pracę. Za to co już pan wykonał należy podziękować. Życzę powodzenia w nowej pracy, jest pan jeszcze młody i kariera stoi otworem.

Kosakiewicz, który oficjalnie pozostaje dyrektorem do końca lutego, dziękował przede wszystkim uczestnikom różnych zajęć proponowanych przez WDK. - Ze szczególnym uwzględnieniem wolontariuszy, tej grupy, która się stworzyła przez ostatni okres - podkreślał. - Byliście świetni. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy. Na koniec chyba najważniejsza sprawa, dziękuję pracownikom, bo bez nich te nasze małe kroczki nie byłyby czynione. Dziękuję za ich kreatywność, współpracę i często oddanie. Dziękuję bardzo i wszystkiego dobrego dla Wieruszowa!

Po odejściu dyrektora rodzą się pytania, co dalej z instytucją, która jak magnes zaczęła ściągać do swoich murów młodzież. Nie wiadomo też co z zewnętrznymi projektami, w których specjalizował się szef instytucji. Nowy dyrektor ma zostać wyłoniony w drodze konkursu w drugiej połowie marca.