WIERUSZÓW: W walce z chorobą liczy się każda złotówka

Pan Jan niedawno skończył 62 lata. Jak wyjaśnia jego syn, Przemysław, od zawsze mieszkają razem. W życiu przeszli już wiele. Teraz muszą walczyć z ciężką chorobą.  - Tata jest zabawnym facetem, który kocha dobry film muzykę i zabawę. Od lipca nagle zaczął się krztusić. Okazało się, że ma złośliwy zaawansowany nowotwór międzybłoniaka opłucnej - opowiada syn, który rozpoczął zbierać środki na leczenie przy pomocy serwisu zrzutka.pl

Wieruszowianin aktualnie przebywa na oddziale medycyny paliatywnej, gdzie podejmowane są próby leczenia specyfikami alternatywnymi. - Każdy lekarz publicznej służby zdrowia powiedział, że nic nie pomoże. Wszelkie witaminy, zioła, suplementy, wlewy witaminy c są kosztowne. Każda złotówka to dla taty krok w przód - nie ma wątpliwości Przemysław, który w imieniu ojca prosi o pomoc, choćby najmniejszą!