20 kwietnia 2024, 14:28

Teraz

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Zebrali najwięcej w historii

Ponad 51.700zł. zebrano podczas 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Ostrzeszowie i tym samym pobito zeszłoroczny rekord! To w głównej mierze zasługa 70 wolontariuszy, którzy w niedzielę wyruszyli na ulice miasta, a także do okolicznych miejscowości. Podobnie jak w minionych latach, sztab mieścił się w Ostrzeszowskim Centrum Kultury.
-Ludzie naprawdę są hojni, otworzyli swoje serca i to nas wszystkich bardzo cieszy – powiedziała szefowa sztabu Ewa Wieczorek – Właściwie wszyscy dookoła są nam przychylni. Nikt nas nie wyzywa. Jeżeli ktoś nie chce włożyć do puszki to nie musi. My to szanujemy, to każdego indywidualna sprawa. Oni szanują nas, a my szanujemy ich.
Słowa te potwierdzają sami wolontariusze. W przeważającej większości, ludzie odnosili się do nich i całej akcji z wielką życzliwością, choć sporadycznie wyrażali też swoją dezaprobatę.
-Spotykaliśmy się z tym, że ktoś nie wrzuca na Owsiaka, bo Owsiak bierze te pieniądze dla siebie  - przyznaje Zuzanna Wojtaszek, a Marek Solarek, który już od kilku lat wspiera podczas kwestowania swojego syna dodaje – Jest coraz mniej takich reakcji. Po fali hejtu, która przelała się przez media i relacje bezpośrednie, wydaje mi się, że to się wypaliło, ci ludzie stracili logiczne argumenty, w zasadzie nie mogą znaleźć nic nowego i właściwie obserwuje się brak negatywnych reakcji, które w naszym przypadku raz miały miejsce.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego warto zostać wolontariuszem WOŚP jest prosta.
-Bardzo lubię pomagać, sprawia mi to ogromna satysfakcję – mówi z przekonaniem Marcin Solarek.
Podobnie wypowiadają się osoby, które wspierają WOŚP swoimi datkami, w tym Nina Skrobacz z Ostrzeszowa.
-Jest to cel charytatywny, wspieramy go od roku, ponieważ też korzystaliśmy ze sprzętu WOŚP, kiedy się urodziło nasze dziecko. Było w ciężkiej sytuacji i dlatego jestem zwolenniczką takich akcji.
Wspierać Orkiestrę Jurka Owsiaka można na różne sposoby. Jeden z nich to występ podczas finału. W trakcie tegorocznego koncertu w sali widowiskowej OCK zaprezentowali się m.in. Menelaos, Dance, Foomix, Dance Academy Ostrow, Domniemani, Siła Przebicia oraz Garażowy Raj, którego lider Łukasz „Pelikan” Szczypkowski nie kryje, że to dla niego wydarzenie wyjątkowe.
-Nasz zespół funkcjonuje osiem lat, od siedmiu lat gramy w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Twierdzimy, że zawsze to jest dla nas wielkie wydarzenie. Po pierwsze, można się trochę pokazać. Po drugie, nagraliśmy teraz płytę, mamy koszulki, jakieś gadżety. Możemy coś od siebie dodać, sprzedać to na licytacji, a pieniądze przekazać Jurkowi Owsiakowi.
Wiele działo się jednak nie tylko w OCK. Do wspólnych zabaw, gry w squasha i spożywania smacznej, ciepłej zupy zaprosiło Centrum Sportowe „Kotłownia”. Mimo niedzieli, swoje podwoje otworzył także salon fryzjerski „Beata”.
-My wykonujemy usługi, strzyżenie, stylizacje damskie i męskie, a pieniądze idą do puszki – wyjaśnia Elżbieta Pietralczyk – Klienci wrzucają, są atrakcje dla dzieci, malowanie twarzy, układanie puzzli. Każdy daje tyle, ile może. Jedna zasada, puszka nie wydaje reszty. Wszystko idzie na rzecz WOŚP.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl