Witold Aleksandrowicz z KS Husaria przegrał walkę wieczoru w kickboxingu z Szymonem Dwornikowskim reprezentującym klub Kickboxing Poprawa z Ostrowa Wlkp. Gala boksu oraz kickboxingu obyła się w sobotę w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 3 w Wieruszowie.
Na drugiej gali boksu i kickboxingu w Wieruszowie kilkanaście walk stoczyli kadeci, juniorzy oraz seniorzy głównie z łódzkich klubów. Silną reprezentację wystawił „Włókiennik”, ale nie zabrakło też akcentów z Łęcznej, Skarżyska, Piotrkowa i Konina. Największe emocje na widowni wywołała walka wieczoru, w której spotkali się Witold Aleksandrowicz i Szymon Dwornikowski. 35 i 25-latek stoczyli widowiskowy pojedynek podzielony na pięć 2-minutowych rund. Ostatecznie na punkty zwyciężył reprezentant klubu z Ostrowa Wlkp.
- Nie udało się, przyjąłem nieco inne założenia taktyczne – przyznał w rozmowie z nami Witold Aleksandrowicz. - Zawodnik miał paść w 4. rundzie, niestety nie udało się, może następnym razem. Chciałem bardzo podziękować gminie Wieruszów, powiatowi i wszystkim zgromadzonym, którzy mnie wspierali, przede wszystkim klubowi „Husaria”, Jackowi Piwowarowi i całemu sztabowi, który we mnie wierzył i który mnie przygotowywał. Takie jest życie, raz się wygrywa, raz się przegrywa, tym razem przeciwnik był lepszy. Chciałem podziękować wszystkim mieszkańcom Wieruszowa i okolicznych miejscowości, którzy mnie wspierali a jeszcze raz dziękuję bardzo klubowi.
Chcieliśmy pokazać fajny, prawdziwy kickboxing z techniką, kopnięciami, z prawdziwą męską walką w wadze ciężkiej. To sport. Obaj zawodnicy się przygotowywali, tym razem się nie udało. Przygotowania trwały 4 miesiące. Pięć rund po 2 minuty to naprawdę spory wysiłek. W tym czasie jeden i drugi zawodnik potrafili pokazać, że walczą do końca. Walka była zacięta, troszkę zabrakło punktacji Witkowi, mniej kopał. My pracujemy dalej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku pokażemy więcej kickboxingu, bo jak wszyscy zauważyli, mam nadzieję obiektywnie, prawdziwe emocje były właśnie podczas tych pojedynków. Mam nadzieję, że rozwiniemy tę galę, w ogóle sędziowie stwierdzili, że był wysoki poziom i bardzo dobrze zorganizowane wydarzenie.
Dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Turystyki, który był organizatorem wydarzenia, zapowiada kolejną edycję w przyszłym roku. - Cieszymy się, że Husaria włączyła się w organizację tej gali – powiedział Maciej Baciński. - Na pewno było to z pożytkiem dla lokalnych kibiców. Już jesteśmy po wstępnych rozmowach i na pewno będą organizowane kolejne takie spotkania. Mam też nadzieję, że tych zawodników miejscowych będzie zdecydowanie więcej, bo widać, że jest to wtedy i doping, i emocje, i wszyscy czekają na swoich.
Nagrody – puchary i okolicznościowe medale wręczali ludzie związani z boksem a także przewodniczący Rady Miejskiej Adam Śpigiel. Na samym początku wydarzenia krótki pokaz swoich umiejętności zaprezentowali podopieczni „Husarii”.