20 kwietnia 2024, 06:38

Teraz

Sport

A A A

LEKKOATLETYKA: Ostrzeszowska karuzela biegowa po raz 53

Mimo kapryśnej, charakterystycznej dla tej imprezy, pogody ponad dwa tysiące zawodników stawiło się na starcie 53 Crossu Ostrzeszowskiego. Wydarzenie poświęcone było tym razem pamięci Czesława Bojszczaka – wieloletniego przewodniczącego komisji dekoracyjnej i autora znaku graficznego zawodów. Już po raz trzydziesty piąty biegową karuzelę w Ostrzeszowie otworzyło zapalenie znicza przez członków sztafety Klubu Olimpijczyka z Wysocka Wielkiego. Trzydziesty trzeci raz przyprowadził ją na Stadion im. Janusza Kusocińskiego Mateusz Bartkowiak.
-Pierwsza sztafeta wybiegała z Przygodzic – wspomina – Następne z Palmir, oddalonych stąd o 326 kilometrów, spod grobu Janusza Kusocińskiego. Tam był odpalany znicz i po 24 godzinach nieustannego biegu, 30 zawodników, którzy oczywiście się zmienili, przynosiło ogień na stadion w Ostrzeszowie. Potem, z racji tego, że brakowało trochę finansów, trzeba było skrócić sztafetę i zaczęliśmy biegać od grobu naszego wielkiego przyjaciela, człowiek, który rozpropagował w Polsce triatlon, Mariana Walczaka z Kalisza.
W ostatnich latach natomiast sztafeta wyrusza spod grobu byłego prezesa Klubu Olimpijczyka z Wysocka Wielkiego. Co prawda M. Bartkowiak zrezygnował już ze wszystkich funkcji w Klubie, ale zapowiada, że jego reprezentantów nie zabraknie także na kolejnych edycjach Crossu. Podczas ceremonii otwarcia głos zabrał m.in. Stanisław Bojszczak, który wspominał swojego brata, patrona tegorocznej imprezy.
-Był wszechstronnie uzdolniony w kierunkach artystycznych, plastycznym, graficznym, fotograficznym, muzycznym i sportowym. Brat był autorem herbu Ostrzeszowa, co się działo za czasów burmistrza Wabnica. Logo Stowarzyszenia „Crossy Ostrzeszowskie” – sylwetka dwóch biegaczy i dwóch drzew na tle zielone stopy - jest również autorstwa Czesia Bojszczaka. Powstało w marcu 1975 roku. Nadruk tej stopy z sylwetkami, znajduje się na papierze firmowym Stowarzyszenia. Fotografie zwycięzców biegów crossowych, powielane w tysiącach egzemplarzy na tle dekoracji głównej rozchodzą się w Polsce i na świecie i to jest moim zdaniem najlepsza promocja autora.
Według zapowiedzi prezesa Stowarzyszenia „Crossy Ostrzeszowskie” Włodzimierza Drogiego, patronem przyszłorocznej imprezy będzie, zmarły kilka miesięcy temu, Kazimierz Sroka. Jak zwykle dużym zainteresowaniem ze strony biegaczy z całej Polski i nie tylko cieszył się Półmaraton im. Mirosława Zaremby. Na jego starcie stanęło ostatecznie 315 zawodników, a po raz drugi z rzędu triumfował Rafał Czarnecki, reprezentujący STS Skarżysko Kamienna.
-Przyjechałem drugi raz. Byłem w tamtym roku. Podobało mi się, bo wygrałem i atmosfera była super. Czas był bardzo kiepski jak na możliwości (01:14:00). Bieg był bardzo spokojny, z mocną końcówką.
R. Czarnecki przyznaje, że dzięki zapoznaniu się z trasą przed rokiem, łatwiej było mu walczyć o pierwsze miejsce. Nie przeszkadzała mu też pogoda, na którą wielu innych bardzo narzekało.
-Jeśli chodzi o temperaturę to była rewelacyjna. Jedynie wiatr trochę przeszkadzał, ale jak się biegło w trójce, jeden chował się za drugiego to już nie było tak trudno.
Spośród reprezentantów powiatu ostrzeszowskiego najlepiej poradził sobie Robert Zborowski, który z czasem 01:22:33 uplasował się na pozycji numer 13. Co ciekawe, w ramach Półmaratonu po raz pierwszy zorganizowano Mistrzostwa Polski Kolejarzy. W sumie, podczas 53 Crossu Ostrzeszowskiego rozegrano blisko dwadzieścia biegów, w głównej mierze przeznaczonych dla dzieci i młodzieży szkolnej. W wielu z nich z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy z powiatu ostrzeszowskiego.

SZCZEGÓŁOWE WYNIKI 53 CROSSU OSTRZESZOWSKIEGO
http://www.crossostrzeszowski.pl/ 

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl