25 kwietnia 2024, 03:40

Teraz

Sport

A A A

PIŁKA NOŻNA: Zagrali dla Leszka i Zbyszka

Turniej pamięci dwóch wielkich piłkarzy a także działacza miejscowego klubu LKS Jankowy 1968 był okazją do spotkań, rozmów, a przede wszystkim rywalizacji na murawie. Memoriał Leszka Rusieckiego i Zbigniewa Janusa zorganizował LKS Jankowy 1968.

Organizatorzy turnieju zabiegali o to, aby w sobotę do Jankowych przyjechało jak najwięcej kolegów piłkarzy, którzy niegdyś stanowili o sile miejscowej drużyny. - Przygotowaliśmy turniej pamięci Leszka i Zbyszka, a także innych piłkarzy, których nie ma już z nami, a występowali w naszym klubie. Bardzo się cieszymy, że udało się zaprosić wielu piłkarzy, którzy grali z Leszkiem - powiedział Piotr Stempin, prezes klubu.

Na murawie jak za dawnych lat - Andrzej Wojtkowiak. - To był nasz obowiązek przyjechać dzisiaj na ten turniej i uczcić ich pamięć. Szkoda, że Leszka Rusieckiego, Józka Trojaka nie ma z nami. Z niektórymi zawodnikami nie widziałem się 20 lat, dlatego jest okazja, aby się spotkać i powspominać. W Lignomacie grałem 12 i to były moje najlepsze lata. Z wielkim sentymentem wspominam prezesa i dziękuję za te wszystkie sezony gry w piłkę w tym klubie - mówił Wojtkowiak. Artur Kosma także nie mógł opuścić takiego „zgrupowania”. - Przyjeżdżam na to boisko czasami z drużynami młodzieżowymi, jednak teraz, gdy zobaczyłem kolegów, z którymi razem przez tyle lat grałem w tym klubie, to łezka się zakręciła w oku. Dodatkowo trzeba było odpowiednio uczcić pamięć chłopaków - powiedział Kosma.

Poczynania Lignomatu obserwował tak jak wówczas w III lidze trener Bogusław Wilk. - Z przyjemnością i wielkim sentymentem po 18 latach przyjechałem ponownie do Jankowych. Przyjechałem też z wdzięcznością, bo mam komu i za co dziękować. Dzisiaj wspominamy byłego zawodnika jak i pracownika tego klubu. Ich już nie ma na świecie, ale pozostawili po sobie duży ślad - mówił trener Wilk.

Turniej wygrali piłkarze Zefki Kobyla Góra, którzy w finale pokonali drużynę „Przyjaciół Leszka” 1:0. W spotkaniu o III miejsce Płomień Opatów zremisował z Wiwą Goszcz 1:1, a serię rzutów karnych lepiej wykonywali zawodnicy z Goszcza. Piąte miejsce zajęła drużyna LKS Jankowy 1968, która po bezbramkowym remisie pokonała serią karnych „Oldbojów Syców”. Na siódmy miejscu sklasyfikowano Lignomat.

Autor: daniel.tarchala@radiosud.pl