20 kwietnia 2024, 02:53

Teraz

Fakty

A A A

BOLESŁAWIEC: XIX sesja Rady Gminy

Podjęcie decyzji o wysokości podatków, zaakceptowanie uchwały dotyczącej współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz przyjęcie planu pracy stałych komisji – to główne tematy wtorkowej sesji Rady Gminy w Bolesławcu.

Radni przychylili się do wniosku wójta w sprawie wysokości podatków na 2017 r. Mieszkańcy nie odczują zmiany. – Zaproponowałem, aby stawki pozostały na poziomie obecnego roku – komentuje Leszek Dominas. – W 100% rada przyjęła tę propozycję.

Sporo czasu poświęcono na dyskusję o przekazywaniu gminnych środków na realizację zadań publicznych realizowanych przez organizacje pozarządowe. Przewodniczący Komisji Gospodarczej Artur Dulski wpadł na pomysł, by kwotę w kolejnym rozdaniu obciąć o 20 tys. zł i przeznaczyć na jakąś inwestycję. Taka argumentacja nie spodobała się wójtowi oraz radnym, którzy większością głosów postanowili, że gmina na ten cel łącznie przeznaczy ze swojego budżetu 90 tys. zł. – Nie podzielam zdania tej komisji – nie kryje wójt Dominas. – Przeznaczamy 60 tys. zł na zadania z dziedziny sportu i turystyki a 30 tys. zł na kulturę i oświatę. Uważam, że powinniśmy dążyć do tego, aby tych środków było więcej, aby dać większe możliwości do realizacji zadań, które nota bene są zadaniami gminy prowadzonymi przez stowarzyszenia. Przecież to są nasi mieszkańcy, którzy dla naszych mieszkańców prowadzą te zajęcia.

Podczas sesji wójt pochwalił się, że gmina Bolesławiec, wśród innych gmin wiejskich w powiecie wieruszowskim, zajęła najlepsze miejsce w ogólnopolskim rankingu rozwoju. Samorząd w ogólnej statystyce plasuje się na 174 miejscu wśród ocenionych 1563 innych jednostek. – Być może jest to powód do zadowolenia, chociaż ja podchodzę do tego bez emocji – opowiada Leszek Dominas. – Wiem, jakie mamy realia i w jakiej gminie żyjemy. Nie należymy do bogatych gmin w Polsce i tych zadań inwestycyjnych nie ma aż tak wiele. Może ten rok, w którym był sporządzany ranking, był dla nas korzystny i dlatego wypadliśmy nieźle. Chociaż, co podkreślam zawsze, i tak wyprzedzamy inne gminy, jeśli chodzi o przyłącza kanalizacyjne.

O zwiększenie sołtysom diety do 300 zł miesięcznie zaapelował Bronisław Maślanka ze Żdżar. Jak argumentuje swoją propozycję? – Obecnie ta dieta wynosi tylko 80 zł. Mamy też procent od zebranego podatku, ale jest to niewiele. Dochodzą nowe zadania, m.in. obrona cywilna, chociaż jeszcze nie wiadomo jak to będzie. Może być z tym dużo zachodu, bo być może będziemy angażowani w nocy. Trzeba się trochę poświęcić

Ten sam sołtys podczas obrad mocno narzekał na prace drogowe podejmowane przez Powiatowy Zarząd Dróg oraz Starostwo Powiatowe. – Tyle czasu proszę o płytki w Żdżarach, że już dłużej się chyba nie da. Materiał mamy zmagazynowany na hydroforni i już 4 lata prosimy się o wykonanie roboty. Po kanalizacji wszystko jest zrujnowane. Już mi się nawet nie chce tam dzwonić – użalał się przed innymi.

Autor: wieruszow@radiosud.pl