REGION: Kandydatka Lewicy z Wieruszowa złożyła wniosek w trybie wyborczym przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu

Iwona Kaźmierska - Małyska, kandydatka Lewicy w wyborach parlamentarnych, złożyła w poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Sieradzu wniosek w trybie wyborczym przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Chodzi o słowa wicepremiera w sprawie filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland. 

- Mamy kodeks wyborczy, który mówi, że nie wolno rozpowszechniać nieprawdziwych informacji, szczególnie podczas kampanii wyborczej - podkreśla Iwona Kaźmierska - Małyska w rozmowie z portalem tugazeta.pl. - Złożyłam wniosek w trybie wyborczym, w którym żądam aby Sąd zakazał panu Jarosławowi Kaczyńskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, które wygłosił w swoim oświadczeniu dotyczącym filmu Agnieszki Holland "Zielona granica". Dokładnie powiedział on, i tutaj zacytuję, żeby ktoś mi nie zarzucił, że mówię inaczej, że "ci którzy robią takie filmy, którzy je wspierają, którzy przyjmują je dobrze, którzy argumenty przeciw nim przyjmują ze śmiechem, no są w gruncie rzeczy armią Putina". I w kolejnym zdaniu powiedział: "każdy, kto nie potępi tego wszystkiego, znajduje się po jednej, wyraźnej stronie - to jest strona antypolska, skrajnie antypolska, to jest strona tych, którzy chcą z naszego kraju zrobić to, co kiedyś zostało przeze mnie jasno powiedziane: kondominium naszych sąsiadów, naszych silnych sąsiadów ze wschodu i zachodu, a Polaków zmienić z obywateli w ludność, podporządkowaną ludność". 

Kaźmierska - Małyska w swoim wniosku wniosła również o sprostowanie informacji i przeproszenie osób, które mogły poczuć się jak ona zniesławione. - Chcę, aby odbyło się to w formie konferencji prasowej - zapowiada kandydatka Lewicy w okręgu sieradzkim. - Dodatkowo jeszcze wnoszę o to, aby pan Jarosław Kaczyński został zobowiązany przez Sąd do wpłacenia 5 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych. (...) Ja osobiście, po zobaczeniu tego filmu, mam jeszcze większy szacunek i jeszcze bardziej doceniam pracę naszych pograniczników, którzy z narażeniem życia bronią naszych granic, stąd wybór właśnie tego stowarzyszenia. 

Kaźmierska - Małyska zaznaczyła, że to wyłącznie jej osobiste stanowisko. - Ja ten film obejrzałam w ten weekend przy praktycznie całej widowni i przy całej sali kinowej. Wychodząc z kina nikt nic nie mówił. Wszyscy ludzie, którzy obejrzeli ten film, wychodzili w zamyśleniu, co tylko potęguje przekaz i pozwala mi myśleć, że tak samo jak ja, poczuli się urażeni słowami pana Kaczyńskiego, natomiast wniosek jest złożony przeze mnie jako kandydata na posła, mało tego również jako potomka repatriantów, jako potomka człowieka, który w Armii Generała Andersa walczył, a przede wszystkim jako osoba, która została odznaczona przez prezydenta Polski brązowym medalem za długoletnią służbę. Nie pozwolę na to, aby pan Kaczyński bezpodstawnie szkalował moje dobre imię. 

Sąd na rozpatrzenie wniosku ma 24 godziny. Strony będą miały prawo do złożenia odwołania.