23 kwietnia 2024, 16:15

Teraz

10°

Fakty

A A A

KĘPNO: Bakterie coli w wodzie!

Dlaczego mieszkańcy tak późno dowiedzieli się o niezdatności wody do spożycia z sieci w Myjomicach w gminie Kępno? Do redakcji radia SUD dotarły niepokojące sygnały o wykryciu sporej ilości bakterii coli.

Komunikaty o pogorszeniu jakości wody pojawiły się w piątek 18 listopada. Jak udało nam się dowiedzieć, akredytowane laboratorium badawcze działające przy „Wodociągach Kępińskich” problem mogło już znać w okolicach 10 listopada, a więc tydzień wcześniej. Zaraz po wykryciu nieprawidłowości o wszystkim powinien być poinformowany lokalny Sanepid. Jak dowiadujemy się u źródła, stało się to dopiero w czwartek 17 listopada. - Były to przekroczenia bakterii grupy coli – wyjaśnia Dominika Marczak z PSSE w Kępnie. - To bakterie wskaźnikowe niechorobotwórcze. Nasze badania, w ramach nadzoru sanitarnego, zostały rozpoczęte 21 listopada. Wodę pobraliśmy w 5 punktach. Ostateczne wyniki będą znane w czwartek.

W „Sanepidzie” niesprecyzowano jakiej wielkości jest to zagrożenie. Z nieoficjalnych, choć bardzo prawdopodobnych wiadomości, wynika że w jednym punkcie pomiarowym mogło być nawet 100 jednostek tworzących kolonię, kiedy dopuszczalna norma, zgodnie z ustawą, wynosi 0! (0 jtk/100ml - 0 mikroorganizmów w 100 ml wody).

18 listopada "Wodociągi Kępińskie" wydały komunikat o tym, że woda dostarczana ze stacji uzdatniania w Myjomicach czasowo nie spełnia norm i nadaje się do spożycia jedynie po przegotowaniu. Taką samą czynność zalecano podczas mycia zębów i naczyń albo podczas płukania warzyw i owoców.

Zdaniem prawnika, z którym konsultowała się nasza redakcja, mieszkańcy powinni zostać poinformowani niezwłocznie o sprawie. - Nie wiem jakie było stężenie tych bakterii, ale, moim zdaniem, nastąpiło zagrożenie życia lub zdrowia mieszkańców. Spółka powinna poinformować o zagrożeniu. Można to zakwalifikować jako zatajenie istotnych dla mieszkańców informacji - mówi prawnik. Spółka dostarczająca wodę powinna, zdaniem naszego rozmówcy, zaopatrzyć mieszkańców w wodę pitną dostarczaną beczkowozami. - Za takie działanie odpowiada zarząd spółki - dodaje ekspert poproszony o konsultację w tej sprawie.

21 listopada spółka odpowiedzialna za dostarczanie wody wydała kolejny komunikat o poprawianiu się jej jakości. Dodatkowo poinformowano, że sprawa dotyczy mieszkańców Myjomic, Ostrówca, Kierzna i Kierzenka. Nie zwalnia to jednak z obowiązku przegotowania cieczy przy jej zastosowaniu do celów spożywczych.

Zakażenie bakterią coli najczęściej prowadzi do zatrucia pokarmowego, ale ta sama bakteria może doprowadzić do zapalenia opon mózgowych a w ekstremalnych przypadkach nawet do sepsy. Bakterie są szczególnie niebezpieczne wśród osób starszych i dzieci a także wszystkich z osłabioną odpornością.

Do tej pory bezskutecznie próbujemy nawiązać kontakt z prezes wodociągów Katarzyną Dudziak. Gdy tylko otrzymamy odpowiedzi na nasze pytania, uzupełnimy materiał o stanowisko spółki. Póki co radzimy przegotowywać wodę i czekać na kolejne komunikaty.

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl