19 kwietnia 2024, 20:03

Teraz

Fakty

A A A

KĘPNO: Ekshumacja na cmentarzu ewangelicko-augsburskim

W sobotę na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Kępnie Stowarzyszenie Pomost przeprowadziło ekshumację żołnierzy poległych podczas II Wojny Światowej. Stowarzyszenie Pomost działające dzięki porozumieniu Polski z Niemcami w sprawie ofiar II Wojny Światowej trafiło do Kępna dzięki Stowarzyszeniu Socjum i lokalnemu historykowi Maciejowi Bednarkowi.
- W latach 90-tych. Polska i Niemcy podpisały porozumienie, w którym strony zobowiązały się do pomocy w poszukiwaniach ofiar wojny. Niemcy pomagają Polakom szukać swoich bliskich ofiar wojny, natomiast Polacy robią to samo w Polsce. W przypadku, kiedy stowarzyszenia czy fundacje działające w Polsce dostają informacje o poległych żołnierzach czy cywilach podejmują akcję ekshumacji i przeniesienia szczątków na wojenne cmentarze niemieckie w Polsce. Tych cmentarzy jest kilka, szczątki z Kępna trafią prawdopodobnie do Poznania na cmentarz Miłostowo.-
Lokalny historyk pochodzący z Wieruszowa Maciej Bednarek, dotarł do zdjęcia pochówku niemieckich żołnierzy z 1940 roku, a dzięki działalności stowarzyszenia Socjum udało się ustalić cmentarz i miejsce wydarzeń sprzed 80-ciu lat.
- Tu obok mnie stoi nagrobek, który został w 2010 roku podniesiony przez Socjum. To jest nagrobek żołnierza, który walczył po stronie niemieckiej w Powstaniu Wielkopolskim, i kiedy minęły czasy II Rzeczypospolitej Obok pochowano żołnierzy hitlerowskich - mówił Dominik Makosch – Socjum Kępno.
Prace poszukiwawcze, a następnie ekshumacyjne prowadzone były pod nadzorem Instytutu Pamięci Narodowej.
- Na miejscowym cmentarzu poszukujemy sześciu żołnierzy niemieckich, którzy polegli w 1939 roku. Zostali tutaj pochowani dopiero w 1940 roku, nie było to ich pierwotnie miejsce pochówku. Dzięki panu Bednarkowi, który udostępnił nam dokumentację fotograficzną mamy informacje, na których bazujemy. Miejmy nadzieję, że pozwolą one nam ustalić miejsce tego pochówku i ograniczą nam dość znacznie zakres prac. Szczątki, które odnajdziemy zostaną pochowane na wojennym cmentarzu żołnierzy Niemieckich.- mówił Paweł Łagódka, ze Stowarzyszenia Pomost.
"Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" to znamienne i historyczne już słowa biskupów polskich, skierowane do biskupów niemieckich w 1965 roku. Być może budzą one różnorodne odczucia, jednakże pamiętać musimy również o tym, że ogromne rzesze naszych polskich żołnierzy do dziś spoczywają na nie swojej ziemi, a dzięki takim inicjatywom również i oni odnajdowani mają szansę pośmiertnie otrzymać należny im szacunek. Historii nie zmienimy, a takie przedsięwzięcia jakkolwiek je oceniać opierają się na porozumieniu i współpracy, co ideologicznie łączy, a nie dzieli.

Autor: