16 kwietnia 2024, 09:08

Teraz

Fakty

A A A

KĘPNO: Henryka Krzywonos spotkała się z mieszkańcami

W Kępińskim Ośrodku Kultury w sobotnie, późne popołudnie odbyło się spotkanie z Henryką Krzywonos-Strycharską i Krzysztofem Strycharskim w ramach promocji książki "Moja żona tramwajarka”. Goście przybyli do Kępna na zaproszenie poseł Bożeny Henczycy.

Krzysztof Strycharski i Henryka Krzywonos-Strycharska wspólnie opowiadali o książce Krzysztofa - “Moja żona tramwajarka". Książkę autor pisał przez dwa lata. Oprócz tego, że opowiada ona o polityce, o szeregu postaci, które Krzywonos spotkała na swojej drodze: od Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy, Lecha Wałęsy to znaleźć można w niej również osobistą historię małżeństwa, wspólne prowadzenie rodzinnego domu dziecka i wychowywanie dwanaściorga dzieci. I to dla nich powstała ta książką, żeby wiedziały, kim była mama i babcia i jak naprawdę wyglądało ich życie. Ale to także książka dla 10 milionów Polaków walczących w 1980 roku.

Ta książka była napisana jako hołd dla Henryki ale nie tylko. Ta książka była napisana dla 10 mln bohaterów 80 roku i wcześniejszych lat, którzy wywalczyli tą wolność, że dziś możemy się spotkać, porozmawiać, że jesteśmy wolnym narodem, że jesteśmy w Unii Europejskiej, NATO. To zawdzięczamy nie tylko Henryce Krzywonos, Lechowi Wałęsie, Andrzejowi Gwieździe czy Annie Walentynowicz ale wszystkim ludziom, którzy w Polsce walczyli o tą wolność. Nie można powiedzieć tak, że 18, która w Gdańsku podpisywała porozumienia sierpniowe wywalczył wolność. Ta osiemnastka nic by nie znaczyła  gdyby nie te 10 mln ludzi około tej osiemnastki –mówił Krzysztof Strycharski.

Małżeństwo z Henryką Krzywonos to towarzyszenie żonie działającej w opozycji, uczestniczącej w strajku 1980 roku, która 31 sierpnia znalazła się wśród sygnatariuszy porozumień sierpniowych. Kobiecie, która w stanie wojennym pomagała internowanym, była represjonowana, objęta nakazem opuszczenia Gdańska i pozbawiona możliwości zatrudnienia. To życie wśród osób, które tworzyły najnowszą historię Polski, dziś są legendami. Wszystkie te wątki odnaleźć można w książce „Moja żona tramwajarka".
Podczas spotkania pojawił się wątek słynnego zatrzymania przez Henrykę Krzywonos jadącego tramwaju. 15 sierpnia 1980 roku do pasażerów tramwaju nr 15 powiedziała „Ten tramwaj dalej nie pojedzie”.

To nie było żadne bohaterstwo. Bohaterstwo jest wtedy kiedy zamierzamy coś zrobić, wiemy, szykujemy to i udaje się i jest cudownie. U mnie było całkiem inaczej. Od przystanku do przystanku zastanawiałam się. Wsiadłam w swoją „15” i myślałam stanę, a może nie stanę. Przecież  ludzie jechali nie tylko do stoczni. I stanęłam. Powiedziałam: proszę Państwa ten tramwaj dalej nie pojedzie ze względu na poparcie strajkujących stoczniowców. I jakie było moje zdziwienie, że ludzie zamiast się złościć zaczęli bić brawo -opowiadała Henryka Krzywnos.

Podczas sobotniego spotkania w Kępnie rozmawiano nie tylko o książce ale także o obecnej sytuacji politycznej w Polsce i programie wyborczym Koalicji. Na koniec można było kupić książkę "Moja zona tramwajarka", otrzymać autograf i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
.

Autor: joanna.kaczorowska@radiosud.pl