28 marca 2024, 11:37

Teraz

13°

Fakty

A A A

KĘPNO: Kolacja dla gości z całego świata

Szef Kuchni Paweł Powroźnik, jako członek delegacji województwa Wielkopolskiego, przygotowywał kolację dla 250 gości z okazji Rumuńskiego festiwalu "Pieśni Gór".

Wizyta delegacji z Wielkopolski w rumuńskim Sibiu, związana była z oficjalnym udziałem Zespołu Folklorystycznego „Wielkopolanie” w międzynarodowym Festiwalu w dniach od 2 do 6 sierpnia. Paweł Powroźnik znalazł się w składzie delegacji z uwagi na niedawne uzyskanie przez jego restaurację, znaczka Dziedzictwa Kulinarnego Wielkopolski. W związku z tym poproszony został o przygotowanie kolacji dla 250 gości m.in. z Rumuni, Polski, Węgier, Stanów Zjednoczonych i Japonii.
- Kolacja składała się oczywiście z zupy - wielkopolskiego żurku, z certyfikowaną przez UE kiełbasą, z przepiórczym jajkiem sadzonym i ziemniakiem. Drugie danie to była konfitowana starym sposobem kaczka, do tego była nowoczesna odmiana puree z modrej kapusty i do tego topinambur, czyli warzywo bardzo chętnie kiedyś używane w wielkopolskiej kuchni - przedstawiał w rozmowie z Radiem SUD przygotowane przez siebie menu - Paweł Powroźnik.
Na deser goście z całego świata mieli okazję spróbować tradycyjnego jabłecznika podanego w nietradycyjny sposób ponieważ wszystkie części jabłecznika podane były osobno. Jak powiedział nam szef restauracji "P Jak Pysznie", najlepszym przykładem tego jak gościom z zagranicy smakowały wielkopolskie dania, była reakcja 93- letniego amerykańskiego muzyka country.
- Pewien Pan ze Stanów Zjednoczonych, jak się tylko dowiedział co znajduję się na szwedzkim stole, szybko podbiegł do swoich rodaków i krzyknął, że "zaprasza wszystkich na smalec bo to super rzecz, którą kiedyś jadł w Polsce" - relacjonował reakcję gości Paweł Powroźnik.
Wszystkie składniki kolacji przygotowanej w Rumuni pochodziły z Wielkopolski i zostały przewiezione w specjalnej samochodowej chłodni.

Autor: