17 września 2024, 23:58

Teraz

18°

Fakty

A A A

KĘPNO: Koniec procesu rodziców Laury z Zosina

We wtorek (3.09) w Sądzie  Okręgowym w Kaliszu zakończył się proces w tej sprawie. Za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególny okrucieństwem grozi od 3 do 20 lat pozbawienia wolności. - Dziecko to było maltretowane - mówiła w mowie końcowej prokurator Aleksandra Zając-Hanulak. Obrona wniosła o wyrok w dolnych granicach kary. Ojciec niemowlęcia wyraził skruchę i przeprosił za swoje czyny. Podobnie postąpiła matka dziewczynki. Sprawa ujrzała światło dzienne 31 grudnia 2023 r, kiedy dziecko z ciężkimi obrażeniami trafiło do szpitala w Kępnie. Później dziewczynka przeszła zabieg neurologiczny w jednym z poznańskich szpitali.



Wówczas 30-letni Damian H. i 19-letnia Wiktoria G. mieli bić i podduszać swoją córeczkę. Prokurator zarzucił, że rodzice wielokrotnie uderzali dziecko po głowie, używali krzyku, potrząsali, rzucali i podduszali wówczas  2-miesięczną Laurę. - Dziecko było uspokajane w taki sposób, że stosowano wobec niego okrutną przemoc - podkreślała prokurator  Aleksandra Zając-Hanulak.


Obrońcy podnieśli kwestię niepełnosprawności intelektualnej matki i ojca. Zażądali dla nich o wymierzenie najniższego wymiaru kary - 3 lat więzienia. "- Moja klientka pochodzi z patologicznej rodziny, gdzie alkohol i przemoc były na porządku dziennym, gdzie bicie dzieci było naturalną metodą wychowawczą. Więc ta kobieta ze względu na swoje upośledzenie i doświadczenie szarpania dziecka nie uznawała za przemoc. To nie jest wpisane w jej definicję przemocy” – powiedziała PAP adwokat Karolina Skrzypczyńska.


Powołany do sprawy biegły psychiatra stwierdził, że mimo niepełnosprawności intelektualnej czyny, których dopuścili się oskarżeni były czynami prostymi, jasnymi, zrozumiałymi, więc upośledzenie nie może stanowić podstawy do tego, żeby w jakikolwiek sposób umniejszać jej winę. Z kolei zdaniem biegłego psychologa w przypadku osób z niepełnosprawnością intelektualną występuje też upośledzenie znaczenia swoich czynów. „Powołując się na tę drugą opinię można przyjąć, że oskarżeni nie do końca rozumieją, co robili” - powiedziała adwokat.


Prokurator Zając-Hanulak, która wniosła o 12 lat pozbawienia wolności zarówno dla matki jak i ojca dziecka. Sąd ogłosi wyrok w najbliższy poniedziałek. Przypomnijmy, że 5 kwietnia br. wyrokiem sądu, rodziców Laury dożywotnio pozbawiono praw rodzicielskich. Kilkumiesięczna dzisiaj dziewcxzynka jest w rodzinie zastępczej. 


Prokurator Aleksandra Zając-Hanulak zawnioskowała też o 10-letni zakaz zbliżania i kontaktowania się z dzieckiem oraz po 10 tys. zadośćuczynienia od każdego z oskarżonych na rzecz małoletniej.

Autor: redakcja@radiosud.pl