KOPANINY: Ukradli samochód, paliwo i... wjechali do rowu

Dzięki odpowiedniej postawie obywatelskiej nietrzeźwy kierowca, który posiadał zakaz prowadzenia pojazdów, został ujęty przez świadków. Dodatkowo samochód, którym kierował był kradziony, a sprawcą tego czynu okazał się mężczyzna, który jechał jako pasażer. Wspólnie ukradli również paliwo na stacji benzynowej. Teraz za swoje zachowania odpowiedzą przed sądem.

26 września czterech mężczyzn, jadąc droga wojewódzką 482, zauważyło jak kierujący oplem vectrą podczas manewru wyprzedzania zjechał na pobocze i wjechał do rowu. Świadkowie natychmiast powiadomili służby, dzwoniąc na numer alarmowy. Do tego zdarzenia doszło po godzinie 17:00 w Kopaninach w gminie Sokolniki. 

- Pojazdem podróżowało dwóch mężczyzn, którzy zaraz po zdarzeniu próbowali oddalić się z miejsca - relacjonuje st. asp. Piotr Siemicki z KPP. - Świadkowie, którzy widzieli całe zajście, ujęli zarówno kierującego jak i pasażera. Obaj to mieszkańcy powiatu strzeleckiego w wieku 28 lat. Podczas sprawdzania w policyjnych systemach okazało się, że kierujący pojazdem posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, w trakcie wykonywanych czynności wyszło na jaw, że opel vectra uczestniczący w tym zdarzeniu, został tego samego dnia skradziony na terenie województwa opolskiego przez pasażera tego pojazdu. Wartość auta właścicielka wyceniła na kwotę 5 tys. zł. Ponadto okazało się, że tego samego dnia na terenie powiatu strzeleckiego na jednej ze stacji paliw podróżujący tym pojazdem dwóch mężczyzn dokonało kradzieży paliwa na ponad 350 zł. Wobec tej sytuacji zostali oni zatrzymani i przewiezieni do wieruszowskiej komendy, gdzie noc spędzili w policyjnej celi. Następnego dnia obaj usłyszeli zarzuty. Pasażer odpowie za kradzieży pojazdu, natomiast kierujący za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do zakazu sądowego oraz spowodowanie kolizji drogowej. Mężczyźni nie unikną również odpowiedzialności za kradzież paliwa, za swoje zachowanie odpowiedzą teraz przed sądem.

- Zachowanie mężczyzn, którzy udaremnili jazdę pijanemu kierowcy oraz o wszystkim powiadomili Policję, zasługuje na pochwałę - zauważa st. asp. Siemicki. - Dzięki ich postawie nie doszło do żadnej tragedii na drodze, a sprawca za jazdę po pijanemu będzie odpowiadał przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa. Następnie taką osobę należy niezwłocznie przekazać funkcjonariuszom Policji.