OCHĘDZYN: Zabójstwo, którego nie było

Policja rozwiązała zagadkę związaną z nagłym zgonem mężczyzny na terenie jednej z posesji w Nowym Ochędzynie w gminie Sokolniki.

Początkowo funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie, z uwagi na dość drastyczny widok, nie wykluczyli udziału osób trzecich. Mieszkańcy przyglądający się pracy grupy dochodzeniowo-śledczej powtarzali nawet o zabójstwie. Co więc wydarzyło się w godzinach przedpołudniowych? – Po godz. 11.00 otrzymaliśmy nietypowe zgłoszenie z pogotowia ratunkowego o zgonie mężczyzny, który leżał cały we krwi. Do sprawy podeszliśmy bardzo poważnie, sprawdzaliśmy ten wątek dwutorowo – opowiada st. asp. Radosław Szkudlarek, rzecznik prasowy KPP. – Wtedy jeszcze nie mogliśmy wykluczyć udziału osób trzecich. Na miejscu wykonaliśmy wszelkie możliwe czynności. Mężczyzna wykrwawił się w wyniku urazu, który posiadał. Wykluczono udział osób trzecich, czynności były  nadzorowane przez prokuratora i lekarza biegłego. Zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.