WIERUSZÓW: Odsłonięto mural poświęcony postaci Marii Cunitz

Dziś nazywana jest polskim Kopernikiem, bo jej osiągnięcia były przełomowe, mimo że w tamtym czasie kobiety nie mogły pobierać nauki. W Wieruszowie na jednej ze ścian budynku sąsiadującego ze szkołą oraz placem dla młodzieży nastąpiło odsłonięcie muralu im. Marii Cunitz, polskiej astronomki, która tworzyła w dzisiejszych Łubnicach w powiecie wieruszowskim oraz w sąsiedniej Byczynie na Opolszczyźnie.

Maria Cunitz urodziła się na początku XVII wieku. Znała aż 7 języków. Interesowała się medycyną, matematyką, historią i astronomią. To ostatnie zajęcie przyniosło jej szczególną sławę. - Była prostą dziewczyną. Urodziła się w rodzinie lekarza i miała niezwykłe zainteresowanie gwiazdami i planetami - opowiada Kazimierz Błaszczak z Wieruszowskiego Koła Astronomicznego. - Jej edukacja, choć była bardzo ciężka, właśnie w tym kierunku szła.

Problem w tym, że dostęp do nauki dla kobiet w okresie renesansu był praktycznie niemożliwy. Kobietom odmawiano prawa do publicznego wypowiadania się w wielu dziedzinach, mimo to Maria Cunitz napisała dzieło "URANIA PRO PITIA", które było udoskonaleniem tablic rudolfińskich Keplera. - W Łubnicach, mieszkając w klasztorze, robiła obserwacje astronomiczne: 200 obserwacji. Są na to notatki - uzmysławia Błaszczak. - I na tej podstawie napisała dzieło życia URANIA PRO PITIA, tzn. astronomia popularna.

Dziś pamięć o Marii Cunitz odżyła. Pierwszy mural nawiązujący do jej życiorysu powstał w Byczynie, dziś kolejny symbolicznie odsłonięto w Wieruszowie.

- Ten mural, który tutaj zaistniał, to dla mnie historia trojga ludzi, a mianowicie autora Sebastiana Gwiazdowskiego, naszego pasjonata kosmosu, w skrócie mówiąc Kazimierza Błaszczaka i oczywiście Marii Cunitz - opowiada burmistrz Rafał Przybył. - Nie ukrywam tego, że o Marii Cunitz dowiedziałem się przed laty dzięki właśnie Kazimierzowi Błaszczakowi.

- Bardzo mi się podoba, jest naprawdę wykonany fantastycznie, a daje tyle nauki dla wszystkich przechodzących przy skateparku, gdzie się zjawia młodzież, która może się zapoznać z krótkim opisem historycznym - ja jestem zachwycona - nia ma wątpliwości mieszkanka Wieruszowa Bożena Grabna.

Z okazji uroczystości odsłonięcia muralu odbyło się też tematyczne przedstawienie dzieci przy obecności wielu zaproszonych gości. - A tutaj możemy zobaczyć na tym muralu część prac, które wykonywały nasze dzieci - mówiła dyrektorka "Korczaka" Agata Barańska. - Było to oczywiście pomysłem Sebastiana, a więc nazwiska, jakieś domki, stópki, rączki. Jest to wspaniała pamiątka, i myślę że bardzo fajnie, i że to też będzie zachęcało dzieci do nauki, bo taki pewnie jest też cel tego muralu.

Mural powstał dzięki środkom przekazanym dla wieruszowskiego stowarzyszenia astronomicznego w ramach odpisów podatkowych.