18 kwietnia 2024, 13:11

Teraz

Fakty

A A A

BOLESŁAWIEC: Ojciec i syn nie żyją. Drugi syn, kierowca busa zatrzymany przez policję

Pięć osób zginęło, a jedna osoba została ciężko ranna - to tragiczny bilans wypadku, do którego doszło w niedzielę na autostradzie A4. Kierowca, który odniósł ogólne potłuczenia, usłyszał zarzuty w tej sprawie. Grozi mu 8 lat więzienia.

26-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Kępno, nie przyznał się do winy, ale złożył wyjaśnienia. Wiadomo, że w wypadku zginęli krewni podejrzanego: 59-letni ojciec i 24-letni brat.

Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu postawiła zarzuty 26-latkowi, mieszkańcowi gminy Kępno, który prowadził w niedzielę busa i miał wypadek na autostradzie A4. Samochód, którym podróżowało 7 mężczyzn do pracy we Francji, wypadł z drogi, dachował i zatrzymał się kilkanaście metrów od autostrady. Bus był na ostrzeszowskich tablicach rejestracyjnych.

Zginęło 5 osób. Jedna została poważnie ranna i przetransportowano ją do szpitala śmigłowcem LPR. Kierowca nie odniósł poważnych obrażeń. Jak informuje TVN24, prokuratura po przesłuchaniu postawiła mu zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, za co 26-latkowi grozi do 8 lat więzienia. Bolesławiecka prokuratura złożyła również do sądu wniosek o areszt dla kierowcy.

fot: Pogotowie Ratunkowe w Legnicy

Autor: daniel.tarchala@radiosud.pl