OSTRZESZÓW: 40-latek zastrzelił się w lesie

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w środę w jednej z miejscowości na terenie gminy Ostrzeszów. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 40-letni mężczyzna udał się do oddalonego o około 300 metrów od miejsca swego zamieszkania zagajnika i tam odebrał sobie życie przy użyciu broni myśliwskiej, a konkretnie sztucera Mosin. Komenda Powiatowa Policji wykluczyła już udział osób trzecich. Jak się dowiedzieliśmy, tego samego dnia w domu 40-latka doszło do kłótni, a rodzinne konflikty zdarzały się tam często. Czy jednak miało to bezpośredni związek z dramatyczną decyzją mężczyzny? To pytanie pozostaje otwarte. Podobnie jak kwestia legalności broni, z której oddany został strzał. Jak powiedziała nam prokurator Sylwia Wróbel z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim, wiele wskazuje na to, że w 2016 roku broń ta została utracona, czyli mówiąc inaczej – ukradziona.
-Policjanci sprawdzają, czy ta broń była zarejestrowana, a jeśli tak to na kogo, w jakich okolicznościach została utracona. Wszystko jest weryfikowane – dodaje prokurator.
Śledczy pracują też nad ustaleniem motywów, jakimi w swoim działaniu mógł kierować się denat.
-Jest to osoba, która nie była karana, prowadząca normalny tryb życia, bez nałogów i zadłużeń, które mogłyby doprowadzić do targnięcia się na własne życie – podkreśla S. Wróbel – W chwili obecnej przesłuchiwanych jest bardzo dużo świadków, celem potwierdzenia lub wykluczenia okoliczności w postaci konfliktu rodzinnego.
W piątek (11 października) około godziny 9.00 przeprowadzona ma zostać sekcja zwłok mężczyzny.