16 kwietnia 2024, 10:27

Teraz

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Biofiltr zatrzyma smród?

Na przełomie sierpnia i września zakończyć się ma rozruch biofiltra zainstalowanego w solarnej suszarni osadów na terenie oczyszczalni ścieków w Ostrzesziowie. Warta 5,5 miliona złotych inwestycja ma do minimum ograniczyć uciążliwości zapachowe, z jakimi przed dwoma laty borykali się mieszkańcy miasta. Przypomnijmy, że kłopoty rozpoczęły się latem 2015 roku, wkrótce po hucznym otwarciu, kosztującej ponad 11 milionów złotych, solarnej suszarni osadów. Między innymi za sprawą awarii, zgromadzone na stercie nieczystości uległy zepsuciu, a w konsekwencji wytwarzały dokuczliwy odór, uprzykrzający życie mieszkańcom, zwłaszcza w gorące letnie dni. Konsekwencją były nasilające się protesty społeczne i kolejne spotkania z udziałem władz samorządowych. Rok później zapadła decyzja dotycząca montażu biofiltra, który ma stanowić skuteczne antidotum na uciążliwości związane z funkcjonowaniem suszarni osadów.
-Biofiltr jeszcze w tej chwili jest na etapie rozruchu i stabilizacji wsadu, który tam jest - mówi wiceburmistrz Ostrzeszowa Paweł Uścinowicz – Jeżeli ten proces się zakończy i, tak jak to było założone, żadnych uciążliwości nie będzie wtedy będziemy mogli z czystym sumieniem powiedzieć, że inwestycja zarówno solarnej suszarni, jak i biofiltra zakończyła się sukcesem. Dla nas sukcesem będzie to, że mamy suszarnię, która pozwoli zgodnie z prawem i własciwie, ale również w sposób nieuciążliwy dla mieszkańców zagospodarowywać osady, stanowiąca największy problem. Gdy te elementy wystąpią jednocześnie, wówczas będziemy mogli powiedzieć, że mamy rozwiązany problem gospodarki osadowej bez szkody dla mieszlańców.
P. Uścinowicz podkreśla, że odpowiednie przygotowanie solarnej suszarni osadów do ponownego uruchomienia, a następnie jej właściwa obsługa wymaga doświadczenia i fachowości.
-W zakresie ilości podawanego osadu, terminu jego podawania, sterowania automatyką. To jest też kwestia suszarni jako obiektu hermetycznego, gdzie musi następować bilans przepływu powietrza po stronie centrali wywiewnych, nawiewów itd. Wbrew pozorom jest to bardzo złożona instalacja.
Obecnie wciąż jeszcze trwa regulowanie wszystkich tworzących instalację urządzeń, kontrolowanie ich działania i wprowadzanie koniecznych korekt, a także szkolenie pracowników, którzy będą odpowiadać za jej funkcjonowanie. Wktótce zapewne przekonamy się, czy poniesione nakłady przyniosą oczekiwany efekt.
-Oczyszczalnia być musi, to jest korzyść dla miasta, że możemy oczyszczać nasze ścieski w naszej oczyszczalni, natomiast nie może ona być uciążliwa - podkreśla wiceburmistrz.


 

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl