OSTRZESZÓW: Dali wyraz pamięci

13 kwietnia obchodziliśmy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, a trzy dni wcześniej wspominaliśmy osoby, które piętnaście lat temu zginęły w Katastrofie Smoleńskiej. W Ostrzeszowie obie te tragiczne rocznice czczone są rokrocznie podczas jednej uroczystości, odbywającej się przy obelisku „Golgota Wschodu”. Także w roku bieżącym zebrali się tam przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, parlamentarzystów, organizacji społecznych i politycznych, uczniowie, dyrektorzy szkół i harcerze oraz mieszkańcy chcący oddać hołd tym, którzy zostali brutalnie zamordowani na nieludzkiej ziemi i tym, którzy byli w drodze na ich mogiły.
- Wiosną 1940 roku sowieci zgładzili bez wyroku sądowego kwiat polskiej inteligencji – przypomniał członek komitetu organizacyjnego Andrzej Manikowski. - Katyń to ważne część polskiej historii i pamięci. Traumę związaną z tym co wydarzyło się 85 lat temu dodatkowo wzmacnia w Polakach tragedia sprzed piętnastu lat. 10 kwietnia 2010 roku ówczesny prezydent Lech Kaczyński leciał do Smoleńska by wziąć udział w rocznicowych uroczystościach w Katyniu. By na rosyjskiej ziemi oddać hołd oficerom, przypomnieć prawdę o sowieckiej zbrodni. To także nieodłączna część naszej najnowszej historii. Ludobójcza zbrodnia katyńska to dużo więcej niż wyłącznie przeszłość. Groby w Katyniu, Miednoje i innych miejscach pokazują istotę sowieckiej duszy, nastawionej na zło, zniszczenie, ekspansję. W trzecie dekadzie XXI wieku ta dusza się odnawia na nowo, w nieco innym wcieleniu.
Kulminacyjnym momentem patriotycznego spotkania stał się apel pamięci poświęcony synom ziemi ostrzeszowskiej pozbawionych życia przez oprawców z NKWD oraz 96 ofiarom Katastrofy Smoleńskiej. W ich intencji odmówiona została również modlitwa. 
- Ta katastrofa niestety nas nie połączyła – stwierdził burmistrz Ostrzeszowa Patryk Jędrowiak. - Ale to jak ona zostanie zapamiętana w historii, jaką naukę będzie niosła dla następnych pokoleń tak naprawdę zależy od tych, którzy stoją tu przed nami i którzy tej katastrofy bezpośrednio nie pamiętają. To od was zależy czy będzie ona nas w przyszłości jednoczyła, czy będziemy wspominać to jako poświęcenie ludzi z różnych stron sceny politycznej i światopoglądowej czy będzie ona nadal nas dzielić.
Na zakończenie przybyłe delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod obeliskiem „Golgota Wschodu”.