29 marca 2024, 05:47

Teraz

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Potrzebne tereny pod budowę bloków

Kontrowersje wokół planów budowy kilku bloków na podstawie specustawy (tzw. lex developer) spowodował w Ostrzeszowie szeroką dyskusję na temat rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Kolejna jej odsłona miała miejsce podczas wtorkowego posiedzenia Rady Miejskiej. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Aleksandra Józefiaka, samorząd powinien niezwłocznie przystąpić do wyznaczenia terenów pod tzw. budownictwo wysokie. Jak przekonywał, dostęp do mieszkań jest bezwzględną koniecznością dla dalszego rozwoju Ostrzeszowa.
-Nie ma możliwości, żeby miasto się rozwijało, jeżeli nie będzie mieszkań – stwierdził – Terenów pod zabudowę wysoką brakuje. Inwestorzy próbują wciskać swoje inwestycje w miejsca do tego nieprzeznaczone, nieprzemyślane do końca. Dlatego należy przystąpić do planu opracowanego przez urbanistów i wyznaczyć tereny, które będą spełniać wymogi pod zabudowę wysoką i ogłosić to na naszej stronie, aby wszyscy inwestorzy chcący budować bloki na terenie miasta i gminy taką informację otrzymali.
Burmistrz Patryk Jędrowiak zgodził się z opinią A. Józefiaka i zapowiedział.
-My na ten rok postawiliśmy przed sobą zadanie, żeby rozszerzyć plan zagospodarowania o kolejne tereny, które dotychczas planem nie były objęte. Takie uwagi na pewno będziemy uwzględniać, państwo będziecie mieli możliwość zaproponowania swoich rozwiązań. Zgadzam się, że takie tereny są nam jak najbardziej potrzebne, a jest ich bardzo mało w dotychczasowym planie.
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego roku ostry sprzeciw mieszkańców ulic Polnej, Granicznej, Jesionowej, Wierzbowej i Sąsiedzkiej wywołały informacje dotyczące zamiarów miejscowego dewelopera. Korzystając z zapisów specustawy, dającej możliwość realizacji inwestycji bez konieczności dostosowania się do planu zagospodarowania przestrzennego, chce on wybudować w tej części miasta cztery bloki mieszkalne. Póki co, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom protestujących, radni cofnęli swoją zgodę na lokalizację przystanku autobusowego, który miałby służyć mieszkańcom nowo powstałego osiedla. Z pewnością nie zamyka to jednak sprawy. Deweloper nie składa bowiem broni i zapowiada podejmowanie dalszych działań w tej sprawie.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl