29 marca 2024, 09:49

Teraz

13°

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Slash i gitara Szymona Chwalisza!

Chociaż do kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pozostało jeszcze pół roku, już dziś możemy przewidywać, co będzie hitem towarzyszącej mu licytacji. Z myślą o tym wydarzeniu, ostrzeszowski artysta malarz Szymon Chwalisz stworzył swoją kolejną niezwykłą gitarę, tym razem we współpracy z jednym z najsłynniejszych gitarzystów wszech czasów – Slashem z Guns’n’Roses! Całe przedsięwzięcie utrzymywane było w ścisłej tajemnicy, a prezentacja jego efektów nastąpiła 20 czerwca, przy okazji długo oczekiwanego koncertu Gunsów w Polsce.
-Przez dwa miesiące żyłem w wielkiej konspiracji, bo tak naprawdę nie mogłem nic mówić - przyznaje S. Chwalisz – Bardzo małe grono ludzi wiedziało, że coś takiego się dzieje, że współpracuję ze Slashem i przygotowujemy taką akcję. Ja zawsze biorę sobie taki wentyl bezpieczeństwa, bo wiadomo, że mogą przydarzyć się takie rzeczy, jak odwołanie koncertu, choroba muzyka. Dziesiątki rzeczy mogą się złożyć na to, że do tego nie dojdzie i coś się po drodze wysypie. Podchodziłem więc do tego z dystansem i nie chciałem publikować żadnych informacji do momentu, kiedy nie będziemy mieli podpisu Slasha i cała ta akcja się nie zakończy. Na szczęście się udało.
Do nawiązania kontaktu ostrzeszowianina ze znanym na całym świecie muzykiem doszło dzięki polskiemu fanklubowi tego ostatniego. Cały proces tworzenia gitary był niejako nadzorowany przez Slasha, który za pośrednictwem Internetu otrzymywał projekty kolejnych malowideł, mających znaleźć się na instrumencie. Niemal wszystkie pomysły zostały przez niego zaakceptowane, a punktem wyjścia stało się zamiłowanie muzyka do horrorów.
-Powstał Spongebob z dżdżownicą przechodzącą mu przez oczy i przez gardło, z takim heavymetalowym łańcuchem u spodni. Powstała Królewna Śnieżka z potarganą sukienką i wydłubanymi oczami. Powstała Myszka Mini, też bez oczu – wylicza autor.
Dla S. Chwalisza bardzo ważne było też to, że Slash docenił jego obrazy. Fragmenty niektórych znalazły się gitarze oraz koszulce podarowanej muzykowi podczas spotkania przed koncertem Guns’n’Roses w Gdańsku.
-To się działo we wtorek o godzinie 17.00, dzisiaj jest piątek, a ja do końca jeszcze do siebie nie doszedłem. To czekanie, to spięcie, ta cała atmosfera panująca w hotelu, ci ludzie biegający jak opętani i czekający na autograf. To było coś niesamowitego. Ochrona sprawiała wrażenie jakby chciała wszystkich pozabijać, ale kiedy wjechaliśmy na piętro i spotkaliśmy Slasha to już było luźno, fajnie, wszyscy uśmiechnięcie, zadowoleni. Slash rozładował atmosferę swoją koszulką. Było super, naprawdę rewelacyjne spotkanie. Strasznie szybko się to wszystko działo. Nie mieliśmy możliwości do takiej dłuższej rozmowy, ale te informacje, które wymieniliśmy były dla mnie bardzo cenne i zapadną mi pewnie do końca życia w pamięci. Powiedziałem Slashowi, że gdyby chciał pomalować następną gitarę to bardzo chętnie się tego podejmę. Mam nadzieję, że się zgłosi.
Jurek Owsiak z wielką radością i entuzjazmem przyjął informację, że podczas najbliższego finału WOŚP będzie miał okazję licytować gitarę opatrzoną własnoręcznym podpisem samego Slasha. Za poprzedni instrument przygotowany przez S. Chwalisza uzyskano 30.500zł. Jest niemal pewne, że rekord ten zostanie pobity. Oj, będzie się działo.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl