OSTRZESZÓW: Starostwo wypowiedziało się w sprawie masztu na Pogodnej

Nie tak dawno informowaliśmy o proteście mieszkańców ulicy Pogodnej w Ostrzeszowie przeciwko planom budowy stacji bazowej telefonii komórkowej w bezpośrednim sąsiedztwie ich zabudowań. Jak się okazuje, Starostwo Powiatowe w Ostrzeszowie, w którego gestii jest wydanie pozwolenia na budowę, dopatrzyło się szeregu braków i uchybień we wniosku złożonym przez jednego z operatorów telefonii komórkowej. Poskutkowało to wydaniem postanowienia nakazującego wnioskodawcy dopełnienie kilku niezbędnych wymogów, w tym dokonania analizy w zakresie „spełnienia wymogu naturalnego oświetlenia pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi", zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 roku. Jak bowiem zauważono w postanowieniu, mierząca ponad 35 metrów wysokości wieża stacji bazowej miałaby stanąć w odległości mniejszej niż 35 metrów od domu państwa Mamysów, inicjatorów protestu w tej sprawie. Starostwo oczekuje ponadto od inwestora szczegółowych informacji dotyczących zasięgu stref promieniowania elektromagnetycznego oraz nakładania się pola elektromagnetycznego stacji bazowych już istniejących w pobliżu projektowanej inwestycji. Według postanowienia inwestor musi „określić, czy w związku z istnieniem dodatkowych wież stacji bazowych nie ulegnie zmianie wielkość i obszar oddziaływania pola elektromagnetycznego”. W piśmie podpisanym przez kierownika Wydziału Budownictwa i Środowiska Kazimierza Ciurysa znalazło się też odniesienie do reakcji mieszkańców. Jak czytamy w uzasadnieniu: „Przedmiotowe zamierzenie spowodowało protest okolicznych mieszkańców i właścicieli nieruchomości, stąd budowa obiektu i jego późniejsze oddziaływanie w trakcie użytkowania, na tym etapie sprawy wymaga dokładnego wyjaśnienia”. Dodajmy, że postanowienie zostało wydane 8 lutego, a inwestor ma 14 dni, od daty doręczenia, na uzupełnienie wskazanych braków. Jeżeli tego nie zrobi, może spodziewać się odmowy zatwierdzenia projektu i udzielania pozwolenia na budowę. Protestujący mieszkańcy nie kryją zadowolenia z takiej decyzji Starostwa Powiatowego i liczą na to, że inwestycja ostatecznie nie dojdzie do skutku.