20 kwietnia 2024, 08:37

Teraz

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Warsztaty samochodowe pod kontrolą

Straż Miejska w Ostrzeszowie bierze pod lupę miejscowych przedsiębiorców, ze szczególnym uwzględnieniem tych, którzy zajmują się mechaniką pojazdową. To bowiem właśnie oni mają na sumieniu powstanie w ostatnim czasie kilku nielegalnych składowisk odpadów na terenie miasta. Jak mówi komendant Straży Miejskiej Sławomir Grzegorowski, problem nie jest nowy. Pojawia się co roku w okresie zbiórki odpadów wielkogabarytowych. Ostatnia zakończyła się kilka tygodni temu. W jej trakcie ujawniono pokaźną hałdę śmieci przy drodze krajowej nr 11, w okolicy ogródków działkowych. Dominowały części samochodowe, często te klasyfikowane jako odpady niebezpieczne, w tym deski rozdzielcze, elementy tapicerki, zderzaki czy opony. Nie zostały odebrane, ponieważ byłoby to niezgodne z obowiązującymi przepisami.
- Ponieważ odpady wielkogabarytowe są odbierane z prywatnych posesji, które mają podpisane umowy na odbiór odpadów komunalnych - wyjaśnia S. Grzegorowski. – Ogrody działkowe mają podpisaną zbiorową umowę i z zasady nie są odbierane stamtąd gabaryty. Działkowcy, wiedząc o tym lub nie wiedząc, działając być może nieświadomie wystawiają jednak swoje gabaryty, a inni mieszkańcy korzystają z tego i dokładają swoje rzeczy, licząc, że gmina je posprząta. W tym roku pojawiło się dużo części samochodowych.
W tym samym czasie, nielegalne wysypiska z podobną zawartością utworzono jeszcze przy wjeździe na ogródki działkowe od strony ul. Kąpielowej oraz na ulicy Zamkowej, niedaleko Intermarche. Jak dotąd udało się ustalić i ukarać trzech sprawców tego niechlubnego procederu. Nałożono na nich mandaty w łącznej wysokości ponad 1.000 złotych. Na tym jednak nie koniec. Trwają bowiem czynności zmierzające do ustalenia pozostałych odpowiedzialnych, w które włączyła się także policja. Z upoważnienia burmistrza ruszyły kontrole warsztatów samochodowych, celem ustalenia legalności pozbywania się odpadów niebezpiecznych.
-Od nowego roku wszedł dla przedsiębiorców obowiązek dotyczący Bazy Danych Odpadów – dodaje komendant Straży Miejskiej. – Przedsiębiorca zobowiązanych jest zarejestrować się tam i wykazywać, jakie odpady w danym miesiącu wyprodukował i przekazuje. Oczywiście musi na to posiadać odpowiednie dokumenty.
Póki co kontrolerzy ograniczają się do pouczania i informowania o aktualnym stanie prawnym, ale zapowiadają, że w przyszłości nie będą się wahać przed wystawianiem mandatów do 500 złotych.
-Myślę, że za jakiś czas, może za dwa trzy miesiące będziemy robić rekontrole i sprawdzać czy przedsiębiorcy wywiązali się z umowy, którą praktycznie z nimi zawieramy – zapowiada S. Grzegorowski.
Straż Miejska liczy na to, że w wykrywaniu osób nielegalnie pozbywających się śmieci pomogą mieszkańcy miasta i gminy. Mogą to być chociażby anonimowe wiadomości czy zdjęcia przesyłane na adres e-mail. Nie traktujmy tego jako donosicielstwo, ale jako formę troski o środowisko, w jakim żyjemy.

Autor: