20 kwietnia 2024, 13:45

Teraz

Fakty

A A A

WIERUSZÓW: Padły deklaracje dotyczące 450-tki

Przebudowa na odcinku Lubczyna – Wyszanów, prace remontowe na odcinku w Lubczynie a także wizja najbliższych 3 lat na zrealizowanie całego odcinka pomiędzy Wieruszowem a Wyszanowem – takie są założenia władz województwa łódzkiego związane z drogą 450. Spotkanie z mieszkańcami odbyło się w poniedziałek wieczorem.

Licznie zgromadzeni przedstawiciele Wyszanowa, Lubczyny, Mirkowa i wieruszowskiego Podzamcza mówili, że na remont drogi wojewódzkiej 450 czekają od 30 lat. Z kolei przedstawiciele drugiej strony przypominali, że u władzy są dopiero od kilku miesięcy, ale już działają w spornej kwestii.

- Dzisiaj na spotkaniu przedstawiliśmy jak planujemy rozbudowę i przebudowę tej drogi – opowiada Sławomir Niżnikowski, zastępca dyrektora ds. inwestycyjnych Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi. - W tym roku na odcinku około 800 metrów możemy wykonać prace remontowe w Lubczynie, ale jest to gruntowny remont, łącznie z remontem chodnika. To jest na ten rok, na kwotę około 800 tys. zł. Przygotowujemy drugą inwestycję, która będzie kontynuacją w stronę Wyszanowa, przebudowę około 1 km drogi. Również będzie to taka kompleksowa przebudowa drogi wraz z chodnikiem. Na najbliższy rok mamy zaplanowane działania, jak również przygotowanie dokumentacji na pozostałe odcinki: od Wieruszowa do Mirkowa i przejście przez Wyszanów. Proces przygotowania całej inwestycji to jest okres około 3 lat. Jeżeli będą sprzyjające okoliczności to możemy około pół roku przyspieszyć, ale czasem się nie da. Często są jakieś problemy z hałasem, przejścia dla zwierząt, skomplikowane oczekiwania od instytucji, które uzgadniają projekty.

Jesteśmy dobrą zmianą

Wicemarszałek woj. łódzkiego zapewnia, że tym razem temat nie zostanie zepchnięty na listę inwestycji oczekujących. - Na pewno my jesteśmy tą dobrą zmianą, która chce rozwiązywać tego typu problemy – zapewnia Grzegorz Wojciechowski. - Po to tu przyjechaliśmy raz, teraz przyjechaliśmy drugi raz, żeby te problemy rozwiązywać. Chowanie głowy w piasek, tak jak do tej pory było, do niczego nie doprowadziło. Oczywiście, nie da się wszystkiego natychmiast zrobić, trzeba robić po trochu. Nie mamy dokumentacji, ponieważ dokumentacja jest tylko na ten pierwszy etap, na który teraz będzie ogłaszany przetarg. Na pozostałe odcinki trzeba tę dokumentację tworzyć, to też trwa. Trzeba ogłosić przetarg, trzeba go rozstrzygnąć, wykonać ten odcinek drogi. Nie jest on duży, ale dość kosztowny, i on musi spełniać określone standardy. Kiedyś inaczej się korzystało z drogi, w tej chwili są ciężkie, szybkie samochody, każdy chce szybko dojechać. Z drugiej strony pomiędzy miejscowościami muszą poruszać się osoby, które tego samochodu nie mają, którzy poruszają się na wózku, albo którzy po prostu chcą pojechać rowerem do Wieruszowa czy przyjechać z Wieruszowa, a w tej chwili takiej możliwości w zasadzie nie ma, ponieważ jest to wyjątkowo niebezpieczne.

Wszystko do 3 lat

Realizacja kompleksowej przebudowy drogi 450, związana z przebudową jezdni, budową chodników, ścieżki rowerowej, odwodnienia oraz odpowiedniego oświetlenia, zdaniem marszałka Wojciechowskiego jest realna do wykonania w okresie 3 lat. - Nie chciałbym przyjmować ostatecznych rozwiązań, ale 2,5 – 3 lata jest to czas, w którym można to wykonać – przyznał w rozmowie z dziennikarzami. - Mogą pojawić się sytuacje nadzwyczajne, bo takie występują, może zostać odkryte jakieś stanowisko archeologiczne i przeciąga się to pół roku czy czasami nawet dłużej, ale na pewno ten okres 3 lat to jest ten okres, w którym można oczekiwać realnie, że ta droga zostanie nareszcie przywrócona do takich standardów, jakie powinny obowiązywać w XXI wieku. Tutaj jeden z mieszkańców mówił, że im wstyd było za woj. łódzkie, kiedy droga z woj. wielkopolskiego: ładna, dobra, która już teraz też zaczyna wymagać napraw, łączyła się z tą drogą wojewódzką na terenie woj. łódzkiego: kiepską, dziurawą, byle jaką. Chciałbym, żeby mieszkańcy takiego wstydu nie przeżywali.

Mieszkańcy przy lobbingu w sprawie przebudowy drogi mają też wsparcie w osobach posła Piotra Polaka czy radnej sejmiku Doroty Więckowskiej, ale również lokalnych samorządowców: Marka Stojeckiego, Mariusza Dychto, Rafała Przybyła, Piotra Niełacnego i Mirosława Jakubczaka. Wszyscy ci obecni byli podczas poniedziałkowej dyskusji. Nie zabrakło również sołtysów, którym nie można odebrać determinacji w tej sprawie.

Szacuje się, że przebudowa 450-tki od Wieruszowa do Wyszanowa może kosztować około 60 mln zł. Zacznie się od Lubczyny i Wyszanowa. Kolejne miejscowości mają czekać 3 lata. - My dotrzymujemy słowa – skwitował poseł Piotr Polak.

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl