29 marca 2024, 00:55

Teraz

Fakty

A A A

PARCICE: Remont drogi ze skutkami ubocznymi

Mieszkańcy Parcic w gminie Czastary od kilkunastu godzin przeklinają prowadzone prace związane z przebudową drogi. Położona w korycie jezdni podbudowa po opadach deszczu zaczęła się rozpływać. Nieprzyjemna i lepiąca się masa wydostaje się na chodnik oraz osiada na ogrodzeniach, często nowych płotach kutych i murowanych.

Błoto jest i całe płoty są obrobione. Jak ktoś będzie mył drewniany płot to i farba zejdzie z tego - mówi jeden z napotkanych przez nas mieszkańców. - To jest chyba z cementem, taka zupa, i to nie jest byle jaki cement. Na Czastary jak się jedzie to do samego cmentarza jest tak biało jak w Parcicach.

- Bałagan, brud, płoty zatrzaskane wapnem, bo to takie wapno, cement wapienny. Jak to uschnie to nie wiadomo czy się to domyje, trzeba szorować. To nie tylko płoty, bo klatki są zatrzaskane i wszystko - powiedział inny z rozmówców.

- Dziadostwo narobili i więcej nic - dodaje kolejny pan. - Powinni objazd zrobić tą polną drogą a nie tutaj. Dwa, trzy razy dziennie trzeba posprzątać.

O problem dopytywaliśmy dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg, który powinien mieć nadzór nad firmą realizującą prace. - To nie jest żaden cement tylko doziarnienie, stosujemy tam technologię MCE i na tą istniejącą podbudowę, która teraz jest, czy też na istniejącą nawierzchnię dodajemy dodatkowo kruszywa z odpowiednią mieszanką - wyjaśnia Andrzej Drzazga. - Teraz te drobne frakcje kruszywa, niestety pod wpływem tej aury, zostały rozmyte, rozniesione. Rozmawiałem dzisiaj z kierownikiem, jeżeli będzie taka potrzeba w określonym terminie zostanie to umyte, naprawione, jeżeli tam są szkody.

Dyrektor dodał, że do tej pory PZD był zadowolony z prowadzonych prac. - Na drugim odcinku jest już warstwa wyrównawcza położona, myślę że w przyszłym tygodniu będzie również od ronda. Zdarza się tak, że w terenie zabudowanym na pewno są większe utrudnienia, to nigdy nie powinno powodować, że mieszkańcy będą mieli jakiś trwały uszczerbek na swoim majątku. To jest absolutnie niedopuszczalne. Wykonawcy są ubezpieczeni, przepraszam za takie niedogodności - dodał Drzazga.

Autor: wieruszow@radiosud.pl