8 października 2024, 08:58

Teraz

11°

Fakty

A A A

WIERUSZÓW: Rolnicy z powiatu wieruszowskiego dołączyli do protestu

9 lutego w całej Polsce odbywają się masowe protesty rolników. Mieszkańcy regionu także biorą udział w tych manifestacjach. Niektórzy dołączyli do większych zgromadzeń pod Kępnem i Wieluniem. 


O godz. 9.00 z lututowskiego Rynku wyjechała grupa rolników, tak aby dołączyć do wspólnego protestu na trasie Wieluń - Złoczew. 


- Dzisiaj dołączamy ze względu na całą Polskę - mówił Arkadiusz Dębski. - Rolnictwo w tej chwili jest na skraju bankructwa. My udajemy się w stronę Radominy. Tam na nieczynnej stacji paliw będziemy się wszyscy spotykać. Mają też dołączyć ludzie z Wieruszowa, Sokolnik, Białej. 


Rolnicy mówią, że nie chcą utrudniać życia mieszkańcom, ale czas na przebudzenie, bo to od pracy na roli uzależniony jest byt każdego człowieka. - Są tutaj młodzi rolnicy, co ich dalej czeka? - pyta Dębski. a ich przyszłość czeka? Oni niedługo zniechęcą się i rzucą to wszystko. Dzisiaj w gospodarstwach rodzinnych jest uciecha jak ktoś to przejmuje, jak ktoś gospodarzy. Dzisiaj, jak nie będziemy walczyć o swoje, po prostu przepadniemy i zginiemy. 


Rolnictwo staje się nieopłacalne. - "Zielony ład", dyktują nam co mamy robić, co mamy uprawiać na polach - mówią rolnicy z Lututowa. - Niedługo będzie tak, że zajrzą nam do domu, tak się nawet można zaśmiać, z kim śpimy w łóżku. Tak być nie może! Dzisiaj pola są odłogowane, leżą niezaorane i to wszystko, gdy przyjdą anomalia, gdy przyjdą susze, nie będzie z tego nic. U nas są ziemie słabej klasy. 


Rolnicy mogą protestować nawet przez kilka najbliższych dni. Tak ma być m.in pod Kępnem na rondzie w Przybyszowie, gdzie już zgromadzili się także rolnicy z całego regionu. Protesty odbywają się też koło Bralina i w wielu miejscach w całej Polsce. 

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl