POWIAT OSTRZESZOWSKI: Sójka i Grzyb w poselskich ławach

W nowej kadencji Sejmu RP powiat ostrzeszowski będzie miał aż dwoje reprezentantów. To, debiutująca w roli posłanki Katarzyna Sójka, reprezentująca Prawo i Sprawiedliwość oraz, powracający po latach w poselskie ławy Andrzej Grzyb z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przewodniczący wielkopolskich struktur PSL parlamentarny mandat wywalczył już po raz szósty. W latach 1989-2009 był posłem X, II, IV, V i VI kadencji Sejmu. Przez ostatnie dziesięć lat pracował natomiast w Parlamencie Europejskim. Kiedy w majowych wyborach nie uzyskał reelekcji podjął decyzję, by ponownie ubiegać się o miejsce w Sejmie. Z powodzeniem, ponieważ w ostatnią niedzielę uzyskał drugi wynik w powiecie ostrzeszowskim (3,728 głosów) i jako jedyny reprezentant PSL w okręgu kalisko-leszczyńskim uzyskał poselski mandat. Największym poparciem obdarzyli go mieszkańcy gminy Kobyla Góra, gdzie zdobył 18,79% głosów, a najmniejszym wyborcy z gminy Czajków – niewiele ponad 8% głosów. W skali okręgu, skupiającego trzynaście powiatów, na Andrzeja Grzyba głos oddało 21.214 osób. 15.860 wyborców poparło natomiast Katarzynę Sójkę, startującą z listy Prawa i Sprawiedliwości. To spora niespodzianka, zważywszy, że jest nową postacią w lokalnej polityce. Ma za sobą udany start w ostatnich wyborach samorządowych. Aktualnie jest wiceprzewodniczącą Rady Powiatu. Szczególne wrażenie robi fakt, że w wyborach parlamentarnych uzyskała najlepszy wynik w powiecie ostrzeszowskim – 4.992 głosy. Tylko w gminie Mikstat, skąd pochodzi, poparło ją blisko 49% elektoratu, w gminie Kraszewice zdobyła niespełna 29% głosów, a w gminie Doruchów blisko 26% głosów. Stosunkowo najmniejsze poparcie – prawie 13% - zanotowała natomiast w gminie Ostrzeszów. Nowo wybrani parlamentarzyści z ziemi ostrzeszowskiej stać będą prawdopodobnie po dwóch przeciwnych stronach politycznej barykady. Czas pokaże, czy w sprawach ważnych dla swojego regionu będą w stanie połączyć siły i działać wspólnie.