25 kwietnia 2024, 22:05

Teraz

Fakty

A A A

WIELISŁAWICE: W lesie są wilki

Na pograniczu powiatu wieruszowskiego oraz kępińskiego mogą przebywać wilki. Niedawno jeden z nich był zauważony w okolicach Wielisławic. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że koczuje tutaj cała wataha. 

Informację w rozmowie z nami potwierdził Nadleśniczy z Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Siemianicach. - One były już wcześniej, pierwszy z nich był zauważony już dwa lata temu – przyznaje Krzysztof Durczak. - Teraz jest ich coraz więcej. Wilki przechodziły między Wielisławicami a Opatowem, one przemieszczają się ze wschodu na zachód. Jak jest jeden to zaraz będzie ich więcej, to jest typowe dla wilka, bo jak wiemy jest on zwierzęciem stadnym i kto wie czy jakaś wataha się niedługo nie pojawi u nas. 

Mieszkańcy nie powinni się obawiać i być nadzwyczaj ostrożni. - Wilk spacerowiczów i tak będzie obserwował, ale on się raczej boi i unika ludzi – zauważa Nadleśniczy Durczak. - Jeżeli ktoś zobaczy wilka to proszę się za bardzo nie bać, nie rzucać się na niego, nie krzyczeć tylko zostawić go w spokoju i nic więcej. Wilk będzie widział co chce widzieć i nie będzie żadnego problemu. 

Wilki są jednak poważnym zagrożeniem dla zwierząt domowych, często zagryzają psy. - Jest to bardzo niepokojące, bo np. w Bieszczadach, gdzie występuje spora liczba wilków, to ludzie już nie mają psów w gospodarstwach. Wilki wyciągają te psy i je zagryzają. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, najpewniej robią to dla mięsa. Tam gdzie jest wilk nie będzie również jelenia. Miejmy nadzieję, że tak drastycznie u nas nie będzie – dodał Durczak. 

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl