29 marca 2024, 13:08

Teraz

17°

Fakty

A A A

WIERUSZÓW: Specjalna narada w sprawie ptasiej grypy

- Dzisiaj żaden region w zasadzie nie może czuć się bezpieczny – twierdzi powiatowy lekarz weterynarii, Leszek Przewłocki. W związku z realnym zagrożeniem ptasią grypą, w Starostwie Powiatowym w Wieruszowie we wtorek zorganizowano nadzwyczajną naradę.

Obecnie na terenie powiatu wieruszowskiego na szczęście nie ma sytuacji nadzwyczajnej, ale specjaliści zalecają wdrożenie środków zapobiegawczych. Niedawno wystąpienie ptasiej grypy stwierdzono w okolicach Namysłowa. Choroba może się jednak błyskawicznie przedostać na inne obszary. – Życie pokazało, że natura nie do końca zgadza się z naukowcami i akurat ogniska zapalne występują poza obszarami, które z teorii powinny być najbardziej zagrożone – komentuje powiatowy lekarz weterynarii, Leszek Przewłocki. - Wszędzie musimy być przygotowani. Mamy w otoczeniu kilka rzek, nie tak daleko znajduje się zbiornik Jeziorsko, który jest wielkim rezerwuarem i zimowiskiem dzikich ptaków. Bliskie sąsiedztwo Warty i okolicznych rzek stanowi zagrożenie ze strony ptactwa wodno-błotnego.

O praktycznych działaniach, które muszą wdrożyć hodowcy ptactwa powiedział starosta Andrzej Szymanek. – Niezależnie od ilości drobiu w gospodarstwie należy zgłosić to stado do powiatowego lekarza weterynarii w Sieradzu, bądź bezpośrednio w Wieruszowie. Ważną czynnością jest zamknięcie drobiu w kurnikach i karmienie go w tym miejscu. Trzecim zabiegiem jest wyłożenie mat dezynfekcyjnych przy wejściu i wyjściu z kurnika. W każdym gospodarstwie domowym, gdzie jest jakakolwiek ilość drobiu hodowana, każdy powinien podjąć takie działania. W związku z tym apelujemy do wszystkich mieszkańców powiatu wieruszowskiego, aby te proste czynności wykonali, bo zabezpieczają siebie i otoczenie przed rozprzestrzenianiem się wirusa ptasiej grypy.

Ministerstwo Rolnictwo, w związku z dużym zagrożeniem wirusem, wydało specjalne rozporządzenie. Ptasia grypa jest ostrą chorobą zakaźną występującą u ptactwa. Wirus, przy wdrożeniu zasad higieny i procedur, nie stanowi wielkiego zagrożenia dla ludzi. Hodowcy, którzy nie zgłoszą posiadania hodowli mogą zostać obciążeni karą finansową.

Autor: wieruszow@radiosud.pl