WIERUSZÓW: Strażak okradł jednostkę

Jeździł do pożarów i wypadków, brał udział w ćwiczeniach a ostatnio przypisuje mu się kradzież dwóch pił o wartości 4 tys. zł. Jeden z członków Ochotniczej Straży Pożarnej w Wieruszowie miał ograbić własną jednostkę.

Komenda Powiatowa Policji w Wieruszowie bada sprawę dotyczącą kradzieży dwóch pił, które miały służyć strażakom m.in. podczas usuwania skutków nawałnic. Sprawa miała wyjść na jaw podczas jednego z ostatnich posiedzeń Zarządu Miejsko-Gminnego. Nieoficjalnie mówi się, że sprzęt trafił do jednego z lombardów. Później ślad po nim zaginął. – Prowadzimy w tej sprawie postępowanie wyjaśniające – zdradza st. asp. Damian Pawlak z KPP. - W jego toku ustalono, że kradzieży przedmiotowego mienia dopuścił się 21-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego. Osobie przedstawiono zarzut o popełnienie tego przestępstwa. Prowadzimy dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie i niebawem materiały z aktem oskarżenia zostaną skierowane do sądu

Sprawę zna już Urząd Miejski w Wieruszowie. Inspektor ds. ochrony przeciwpożarowej nie ukrywa, że dla wszystkich jest to niemałe zaskoczenie. – Kilka dni temu ta informacja dotarła do nas z policji – przyznaje Krzysztof Pielesiak. – Jedna piła służyła do cięcia drewna a druga do cięcia betonu. Bardzo nas to zbulwersowało, ponieważ spore środki przeznaczamy na zakup sprzętu pożarniczego. Prywatnie powiem, że słyszałem o tym już nieco wcześniej, natomiast jako członek OSP byłem bardzo niemile zaskoczony sytuacją. Numery sprzętu zostały przekazane policjantom. Szkoda tylko tego sprzętu, bo środki na jego zakup pochodzą od nas, obywateli miasta. Wszyscy chcemy, aby ochrona przeciwpożarowa była na jak najwyższym poziomie a tu pojawia się takie niemiłe zdarzenie. Mam nadzieję, że sprawca zostanie wykryty i ukarany a sprzęt zostanie odzyskany.

Do tej pory policjantom nie udało się odzyskać pił. Zarząd OSP Wieruszów do czasu ostatecznego wyjaśnienia sprawy podjął decyzję o zawieszeniu w prawach członka podejrzanego druha.