WIERUSZÓW: Temat stadionu na sesji

Radni zostali zapoznani z zakresem wykonanych prac. Omawiający temat inspektor nadzoru stwierdził, że roboty są realizowane zgodnie z przyjętym harmonogramem. Do tej pory nie było większych niespodzianek. Specjalista uświadamiał jednak, że budowa tego rozmiaru obiektów jest realizowana z najwyższej jakości materiałów, dlatego nawet samo przygotowanie podłoża trwało bardzo długo. 

- Wysianie trawy piłkarskiej jest bardzo skomplikowane - przyznał w rozmowie z nami Andrzej Ilnicki. - U nas recepturę opracował pan prof. Wolski, jest to pod jego stałym nadzorem. To ten człowiek decyduje o dacie wysiewu trawy. W związku z tym, że obiekt będziemy kończyć w przyszłym roku, nie było sensu wysiewać trawy na zimę, bo mogło to skutkować jej chorobami, a na wiosnę i tak trzeba by zrealizować dosiew, więc tak de facto powtórzyć całą czynność. 

Murawa zazieleni się wiosną. Jak można było usłyszeć, na tego typu obiekcie trawa na pełne ukorzenienie potrzebuje około 90 dni (3 miesiące). Wiele wskazuje więc na to, że piłkarze rozegrają tam swoje spotkania dopiero podczas rundy jesiennej. - Jesteśmy dobrej myśli, że w sierpniu będzie można na ten obiekt wejść - powiedział inspektor Ilnicki. - Zaawansowanie prac jest duże, bo to ponad 70 proc. W związku z tym, że gaz zostanie doprowadzony do budynku dopiero pod koniec grudnia nie mamy możliwości skończyć tego wcześniej. Gaz wymaga specjalnych dopuszczeń, odbiorów, nie ma możliwości tego skrócenia. Termin wakacyjny nie jest zagrożony. Zaawansowanie prac na zewnątrz jest w 90%, pozostały roboty wykończeniowe wewnątrz budynku. 

Podczas sesji poruszono także kwestię miejsc siedzących dla kibiców, których nie dość że mało, to jeszcze mogą okazać zbyt niskie do śledzenia rozgrywających się spotkań. Ta kwestia może zostać jeszcze poddana modyfikacjom, choć nie podano żadnych szczegółów.