WIERUSZÓW: Liczne próby oszustwa metodą na wnuczka i policjanta
18 lutego 2025, 23:53
Imieniny:Konstancji, Krystiana, Sylwany
Teraz
Jutro
Choć od powodzi, która jesienią nawiedziła Dolny Śląsk minęło już kilka miesięcy to jej skutki wciąż są bardzo odczuwalne. Przykładem może być Orkiestra Młodzieżowa „Mini Band” ze Stronia Śląskiego, która straciła większość swoich instrumentów, a tym samym możliwość rozwoju i realizacji pasji. W swoim nieszczęściu nie pozostali jednak sami. Dzięki licznym charytatywnym akcjom z każdym dniem rosną szansę na powrót do normalności. Jednym z gestów solidarności był koncert, jaki 13 stycznia odbywał się w Ostrzeszowskim Centrum Kultury. Inicjatywa jego zorganizowania wyszła z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia.
- Ostrzeszowskie Centrum Kultury jest znane z tego, że jest chętny do organizacji takich właśnie koncertów dobroczynnych, pomagania komuś – podkreśla dyrektor Magdalena Sołtysiak. – Kiedy tylko, we współpracy z panem Witkiem Pelką i panem Michałem Szmajem (dyrektor OCK, przyp. red.), pojawił się pomysł, żeby zrobić koncert na rzecz orkiestry, która w powodzi straciła instrumenty natychmiast uznano, że jest on dobry. Koncert ma podtytuł „Muzycy dla muzyków”, czyli dla tych młodych ludzi, którzy grają w orkiestrze ze Stronia Śląskiego grają koledzy po fachu: Miejska Orkiestra Dęta w Ostrzeszowie i Odolanowska Orkiestra Rozrywkowa, a także zespół ze Szkoły Muzycznej w formie chóru. Trzy młode zespoły, które grają na rzecz kolegów poszkodowanych w powodzi.
Wielki wkład w realizację przedsięwzięcia mieli członkowie Rady Rodziców przy Państwowej Szkole Muzycznej.
- Mamy przygotowały słodkie paczuszki dla każdego kto będzie chciał wrzucić jakąś sumę na rzecz tej orkiestry – dodaje M. Sołtysiak. – Pięknie się zmobilizowali. Wszystko co zbierzemy do tych puszek zostanie przekazane dyrygentowi orkiestry. Na każdej puszce jest też informacja z numerem konta zrzutki, więc ewentualnie można jeszcze potem przekazać jakąś sumę.
Swojej wdzięczności za tak cenną inicjatywę nie krył dyrygent „Mini Bandu” ze Stronia Śląskiego Piotr Szczepanek.
- Byłem bardzo zszokowany, że taka inicjatywa powstała – przyznał. – W pierwszym momencie pomyślałem, że chętnie byśmy przyjechali, żeby tu zagrać, ale nie było do tego sprzyjających warunków, więc z miłą chęcią tu przyjechałem, żeby posłuchać, przedstawić się i uwiarygodnić cel zbiórki.
Wielka woda zniszczyła ponad połowę instrumentów orkiestry ze Stronia.
- Te instrumenty, które młodzież miała w domach zostały zachowane, ale niestety te w magazynie w Domu Kultury zostały zalane, więc nowi członkowie nie mogą dołączyć i dlatego teraz są te zbiórki – wyjaśnia P. Szczepanek. – W naszej okolicy na kulturę na pewno nie będzie funduszy przez najbliższą dekadę, więc to jest dla nas ważny czas.
Występy uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej, Miejskiej Orkiestry Dętej w Ostrzeszowie oraz Odolanowskiej Orkiestry Rozrywkowej utrzymane były w świąteczno-noworocznym klimacie, co spotkało się z bardzo ciepłym przyjęciem licznie zgromadzonej publiczności. Podobnie jak konferansjerka jednego z inicjatorów koncertu Witolda Pelki, który jak zwykle z klasą, dowcipem i znawstwem tematu zapowiadał kolejne utwory. Najważniejszy był jednak oczywiście szczytny cel, który wszystkim przyświecał.
- Jesteśmy stosunkowo młodą orkiestrą bo istniejemy siedem lat – mówi dyrygent Odolanowskiej Orkiestry Rozrywkowej Marcin Wieczorek. – Członkami tej orkiestry są absolwenci i uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej w Odolanowie. Niezmiernie się cieszymy, że możemy tutaj być. Zaprosiła nas moja serdeczna koleżanka Magdalena Sołtysiak. Cieszymy się, że możemy chociaż w taki sposób pomóc. Powiem szczerze, że nie mogę sobie wyobrazić takiej straty. To są ogromne pieniądze. Każdy dobry instrument potrafi kosztować naprawdę sporo, materiały nutowe też wcale nie są tanie, więc rozumiemy tę stratę i łączymy się w bólu.
Jak się dowiedzieliśmy, poniedziałkowy koncert może stać się początkiem współpracy pomiędzy ostrzeszowską Szkołą Muzyczną a orkiestrą ze Stronia Śląskiego.
- Był taki pomysł, ale dzisiaj się nie udało bo to i daleka podróż dla tych młodych ludzi, i instrumentów nie zostało za wiele, ale myślę, że z tego zrodzi się w przyszłości jakaś współpraca i spotkamy się w innych okolicznościach, na innym koncercie. Byłoby to bardzo miłe – zapowiada M. Sołtysiak, której wtóruje P. Szczepanek. – Potwierdzam i obiecuję, że przyjadę ze swoją orkiestrą jak tylko się odbudujemy. Z miłą chęcią bym zagrał na tej scenie z lokalną orkiestrą.
Wypada mieć nadzieję, że taki koncert będzie jak najszybciej możliwy, a w jego trakcie muzycy ze Stronia Śląskiego zaprezentują nowe, zakupione między innymi dzięki szczodrości ostrzeszowian, instrumenty.
20:22
dzisiaj
WIERUSZÓW: Liczne próby oszustwa metodą na wnuczka i policjanta
19:36
dzisiaj
KĘPNO: "Wzrasta zadłużenie szpitala w Kępnie". Radni Powiatowi są zaniepokojeni sytuacją
16:58
dzisiaj
PIOTRÓWKA: Zebranie OSP
16:53
dzisiaj
DORUCHÓW: Trzymiesięczny areszt dla 48-latka
16:51
dzisiaj
WIERUSZÓW: Kolizja karawanu pogrzebowego z samochodem osobowym