20 kwietnia 2024, 17:07

Teraz

Fakty

A A A

OSTRZESZÓW: Zasłużyli, czy nie zasłużyli?

Premie i nagrody to w ostatnich tygodniach jeden z głównych tematów debaty publicznej w naszym kraju. Jak się okazuje, temat ten budzi emocje nie tylko na poziomie rządu, ale również samorządu. Przykładem może być Ostrzeszów. Radny Rady Miejskiej Patryk Jędrowiak zwrócił się do burmistrza Mariusza Witka o ujawnienie kwot, jakie poza miesięcznym wynagrodzeniem otrzymali prezesi spółek komunalnych oraz dyrektorzy instytucji kultury. Z przekazanej odpowiedzi wynika, że prezes Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Anna Missalla w roku 2014 otrzymała premie w łącznej wysokości 18 979,33 zł brutto, w roku 2016 – nagrodę roczną w wysokości 12.000zł. brutto, a w roku 2017 – nagrodę roczną wynoszącą 16.570zł. brutto. Prezesowi Zakładu Energetyki Cieplnej przyznano nagrody roczne w latach 2015 i 2016, za każdym razem było to 15.500zł. brutto. Prezesa spółki Wodociągi Ostrzeszowskie Adama Noculaka nagradzano w latach 2016 i 2017 kwotami odpowiednio 12.000zł,. brutto i 15.000zł. brutto. Najczęściej jednak nagrody przyznawano dyrektorowi Ostrzeszowskiego Centrum Kultury Artura Derewieckiego, który od roku 2014 do 2017 otrzymał odpowiednio 11 706,01 zł. netto, 11 606,02 zł netto, 8 639,97 zł netto oraz 10 033,44 zł netto.
-My jako radni na bieżąco obserwujemy pracę spółek - mówi P. Jędrowiak – Widzimy jakie inwestycje i działania one podejmują i dobrze wiemy, czy w jakichś spółkach były prowadzone ponadnormatywne inwestycje i dodatkowe duże środki zostały pozyskane. Ale nie może być tak, że za to, iż spółka po prostu prowadzi swoją bieżącą działalność, do której jest powołana, za co przyznawane jest wysokie wynagrodzenie, jeszcze dodatkowo przyznaje się nagrody.
Dlatego też radny domaga się szczegółowego uzasadnienia decyzji o przyznaniu poszczególnych nagród.
-Ponieważ, jeżeli spółka nie prowadzi żadnych większych inwestycji, a prezes i tak dostaje na koniec roku pokaźną nagrodę to rodzi się pytanie dlaczego – zastanawia się Jędrowiak – Jeżeli dyrektor Ostrzeszowskiego Centrum Kultury, co roku, regularnie dostaje nagrodę w prawie takiej samej wysokości to powstaje pytanie, czy ta nagroda ma sens, czy to nie jest po prostu ukryte zwiększenie wynagrodzenia.
Poproszony przez nas o skomentowanie sprawy burmistrz M. Witek wyjaśnił.
-Jeżeli dyrektor osiąga i przynosi jednostce dodatkowe dochody, a w przypadku Ostrzeszowskiego Kultury te dochody własne przekraczają 50% dochodów, to można powiedzieć, że jest to bardzo dobry wynik. Jeżeli rok budżetowy takiej instytucji zamyka się wynikiem dodatnim to również jest spełnieniem oczekiwań w stosunku do takiej instytucji  kultury. 
Według zapewnień burmistrza, dyrektor OCK zasłużył sobie na przyznane mu nagrody. A co z prezesami spółek? Tu zasady są nieco inne.
-Jeżeli chodzi o prezesów zarządów spółek to oni są na kontraktach, mają wyznaczone wskaźniki, które powinni zrealizować i rada nadzorcza, w momencie realizacji tych wskaźników, również ma pewne kompetencje. W przypadku spółek, przypomnę, że nie każdego roku prezesi otrzymywali takie nagrody. Kiedy spółka osiągnęła odpowiedni wynik, zrealizowała duże zadania inwestycyjne i pozyskała dodatkowe środki to nagrody były rozważane.
Czy takie wytłumaczenie zamyka temat? Okaże się zapewne już na najbliższej sesji Rady Miejskiej, którą zaplanowano na 28 maja.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl