REGION: Weekendowe wydarzenia
Rozrywka i oświata
A
A
A
OSTRZESZÓW: Coraz bliżej do premiery „Umorzenia”
Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu „Umorzenie” według scenariusza ostrzeszowianina Jakuba Zadki i z nim w roli głównej. Towarzyszyć mu będą na ekranie m.in. Robert Gonera i Tomasz Oświecimski. Pierwszą projekcję zaplanowano na 5 listopada, a już w najbliższą niedzielę w Internecie pojawić się ma oficjalny trailer. Zdjęcia do filmu zakończyły się w wakacje, a ostatnie tygodnie poświęcone były na montaż całości.
- Było bardzo mało snu, a bardzo dużo pracy - nie kryje reżyser Hubert Ampuła. - Żartujemy, że na miesiąc z Kubą praktycznie zamieszkaliśmy w studio. Film jest już ukończony. Poszło to o dziwo bardzo sprawnie. Miał być film krótkometrażowy, wyszedł pełnometrażowy. Zrobiło nam się większe dzieło i miejmy nadzieję, że zostanie to przez ludzi ocenione jako dzieło, a nie jakaś podrzędna produkcja. Daliśmy z siebie 150%. Zależy nam na tym, aby podzielić się tym filmem z całym światem.
Film trwa dokładnie 1 godzinę 4 minuty, a jego akcja skupia się na prowadzonym przez dwóch policjantów postępowaniu dotyczącym zniknięcia młodego człowieka mającego problemy z narkotykami.
- Chcemy pokazać natłok czynności funkcjonariuszy pionu kryminalnego - mówi J. Zadka. - W danym wydziale pracuje kilku policjantów, mają 16-20 spraw i praktycznie każdej mogą tylko dotknąć. Jeżeli nie mają możliwości, by ją rozwiązać to właśnie ją umarzają,
Zdaniem twórców treść filmu może być dla niektórych osób niewygodna, choć nie dotyczy żadnej konkretnej jednostki policji.
- Trzeba pamiętać, że to przede wszystkim film fabularny – podkreślają. - Wydarzenia są fikcyjne, wymyślone przez nas na bazie doświadczeń i przemyśleń.
Producentem filmu jest Ostrzeszowskie Centrum Kultury. Między innymi właśnie dlatego premiery pokaz zostanie zorganizowany 5 listopada w Kinie „Piast”.
- A po tym terminie film ukaże się w innych kinach – zapowiada H. Ampuła. - Nie wiemy jeszcze w jakich dokładnie. Z tego co wiem mają być prowadzone rozmowy odnośne dystrybucji. Oby była jak najszersza. Zależy nam by film poszedł w świat. My od strony produkcji jesteśmy zadowoleni, a czy zadowoleni będą widzowie, nie nam oceniać. Państwo musicie to zrobić.
Do czego niniejszym serdecznie zapraszamy.
- Było bardzo mało snu, a bardzo dużo pracy - nie kryje reżyser Hubert Ampuła. - Żartujemy, że na miesiąc z Kubą praktycznie zamieszkaliśmy w studio. Film jest już ukończony. Poszło to o dziwo bardzo sprawnie. Miał być film krótkometrażowy, wyszedł pełnometrażowy. Zrobiło nam się większe dzieło i miejmy nadzieję, że zostanie to przez ludzi ocenione jako dzieło, a nie jakaś podrzędna produkcja. Daliśmy z siebie 150%. Zależy nam na tym, aby podzielić się tym filmem z całym światem.
Film trwa dokładnie 1 godzinę 4 minuty, a jego akcja skupia się na prowadzonym przez dwóch policjantów postępowaniu dotyczącym zniknięcia młodego człowieka mającego problemy z narkotykami.
- Chcemy pokazać natłok czynności funkcjonariuszy pionu kryminalnego - mówi J. Zadka. - W danym wydziale pracuje kilku policjantów, mają 16-20 spraw i praktycznie każdej mogą tylko dotknąć. Jeżeli nie mają możliwości, by ją rozwiązać to właśnie ją umarzają,
Zdaniem twórców treść filmu może być dla niektórych osób niewygodna, choć nie dotyczy żadnej konkretnej jednostki policji.
- Trzeba pamiętać, że to przede wszystkim film fabularny – podkreślają. - Wydarzenia są fikcyjne, wymyślone przez nas na bazie doświadczeń i przemyśleń.
Producentem filmu jest Ostrzeszowskie Centrum Kultury. Między innymi właśnie dlatego premiery pokaz zostanie zorganizowany 5 listopada w Kinie „Piast”.
- A po tym terminie film ukaże się w innych kinach – zapowiada H. Ampuła. - Nie wiemy jeszcze w jakich dokładnie. Z tego co wiem mają być prowadzone rozmowy odnośne dystrybucji. Oby była jak najszersza. Zależy nam by film poszedł w świat. My od strony produkcji jesteśmy zadowoleni, a czy zadowoleni będą widzowie, nie nam oceniać. Państwo musicie to zrobić.
Do czego niniejszym serdecznie zapraszamy.
