29 marca 2024, 12:06

Teraz

17°

Rozrywka i oświata

A A A

OSTRZESZÓW: Prace Szymona Chwalisza w paryskiej galerii

Szymon Chwalisz – artysta malarz z Ostrzeszowa, wykonał kolejny duży krok w kierunku międzynarodowej kariery. Jego obrazy można teraz kupować za pośrednictwem jednej z paryskich galerii sztuki. Nędzny Malarzyna nie kryje, że dołączenie do grona artystów, których prace ma w swojej ofercie Galeria „Singulart” nie było zadaniem łatwym. Nie wystarczyło wyrazić chęć do podjęcia współpracy. Trzeba było udowodnić, że się na to zasługuje.
- Złożyłem wniosek o przyjęcie do tej galerii i musiałem to podeprzeć wszystkimi moimi publikacjami, wywiadami, co zrobiłem, jakie wystawy, z kim współpracowałem – przyznaje artysta. - Było tego dość dużo. Musiałem to też zweryfikować na rynek francuski, żeby wiedzieli o czym mówię. Jeżeli jakiemuś Francuzowi powiem, że współpracuję z Jurkiem Owsiakiem to może wiedzieć o kim mowa, ale nie musi. Na szczęście miałem Slasha, Kajetanowicza i jeszcze parę innych twardych argumentów i jakoś poszło.
Trwająca około dwóch miesięcy weryfikacja skończyła się dla S. Chwalisza pomyślnie, dzięki czemu na stronie internetowej paryskiej galerii na nabywców oczekuje już kilkanaście jego prac. Ktoś może zapytać, dlaczego Francja a nie Polska? Ostrzeszowski artysta odpowiada.
- W Polsce próbowałem współpracy z różnymi galeriami. Nie chciałbym być źle zrozumiany, że jakoś szczególnie marudzę, ale to trąciło straszną amatorką. Nie mówię, że pod kątem artystycznym, ale pod kątem marketingowym, sprzedażowym to jest jakiś dramat.
Choć mamy z pewnością do czynienia z momentem przełomowym dla jego kariery, ostrzeszowski malarz nie popada w huraoptymizm i podchodzi do sprawy ze spokojem.
- To jest już i tak, jak na polskie realia, luksus, że utrzymuję się z tego i nieźle sobie radzę. Czasami, kiedy z kimś rozmawiam, słyszę „To ty jesteś malarzem i z tego żyjesz? To ty pewnie na chleb nie masz”. Ja odpowiadam, że jak widać jest zupełnie inaczej. Myślę, że i tak już jestem szczęściarzem albo moje prace są dobre albo wykonałem i wciąż wykonuje dobre ruchy marketingowe z moim managementem. Do tego mnóstwo pracy. To się samo nie bierze. Jak ktoś myśli, że jest świetnym artystą i ludzie sami będą przychodzili po jego prace to może się bardzo pomylić.
Aktualnie S. Chwalisz przygotowuje się do kilku wystaw, m.in. w Warszawie i Poznaniu, ale decydujący wpływ na realizację tych planów będzie miał oczywiście rozwój sytuacji epidemiologicznej.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl