23 kwietnia 2024, 08:50

Teraz

-1°

Rozrywka i oświata

A A A

OSTRZESZÓW: Rock pod Basztą

W  ramach Dni Ziemi Ostrzeszowskiej odbywało się w tym roku kilka imprez towarzyszących. Mówiliśmy już o Wojewódzkich Mistrzostwach Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. Teraz wracamy do Ogólnopolskiego Festiwalu Rocka Progresywnego Baszta ProgFest, na którym wystąpiły trzy zespoły z krajowej czołówki tego gatunku muzyki.


 W odróżnieniu od roku ubiegłego, występów gwiazd nie poprzedzał tym razem konkurs dla młodych, początkujących grup. Jak się okazuje, zmianę formuły wymusiły okoliczności.


-Zgłosiło się niestety zbyt mało zespołów, żeby taki konkurs przeprowadzić. Musimy go odłożyć na przyszły rok i mamy nadzieję, że wtedy frekwencja będzie większa - wyjaśnia inicjator i jeden z organizatorów Festiwalu Maciej Janiszewski, zaznaczając jednocześnie, że promocja młodych kapel to wciąż priorytet – W zasadzie pomysł, jaki mieliśmy na ten festiwal to stworzenie miejsca, gdzie młode kapele mogłyby się zaprezentować, bo w nurcie rocka progresywnego nie ma wielu festiwali, nie ma możliwości do zaprezentowania się. My staramy się taką możliwość dać, a przy okazji na terenie Ostrzeszowa i okolic próbujemy promować tę niezwykle dobrą muzykę.


Przeprowadzony w ubiegłym roku konkurs wygrała grupa Underfate z Kwidzyna i dzięki temu na tegorocznej edycji imprezy mogła wystąpić w roli gwiazdy.


-Zespoły progresywne zbierają taką swoją, specyficzną publikę - uważa lider zespołu Piotr Chomicz – Nie ma znacznie gdzie, byleby było fajnie, byli ludzie. Nie ma znaczenia, czy to jest mała miejscowość czy duża. To jest urokliwe miasteczko, więc chętnie tu przyjechaliśmy.


Bardzo ciepło o festiwalu i miejscu, w którym go zorganizowano wypowiadali się członkowie Leafless Tree z Łodzi, jednej z najpopularniejszych obecnie grup progrockowych. Perkusista Przemek Kaźmierski zapewnia, że nie zależy mi na graniu dla wielotysięcznej publiczności.


-Jest taka grupa ludzi w Polsce, który chcą jeszcze słuchać takiej muzyki i przyjeżdżają. Fajniej jest zagrać dla dwustu osób, które przyjechały posłuchać tylko tej muzyki niż dla pięciu tysięcy, które przyjechały tyko dlatego, że są darmowe balony i lody.


Największą gwiazdą Baszta ProgFestu był zespół Retrospective z Leszna. Jego gitarzystę Alana Szczepaniaka zapytaliśmy o to, co tak naprawdę kryje się pod nazwą rock progresywny.


-Sami nie wiemy, jeżeli ktoś zna odpowiedź, to niech nam przyśle mailem, niech do nas zadzwoni . Rock progresywny w tym momencie to jest już tak obszerny temat, że nie da się go jednoznacznie sklasyfikować, bo i jazz fusion może się zaliczać do muzyki progresywnej i muzyka bardzo metalowa także. To bardzo obszerny temat.


Wszystkie uczestniczące w imprezie zespoły były pod urokiem miejsca, w którym przyszło im grać i zadeklarowały, że jeśli tylko pojawi się zaproszenie chętnie zagrają dla tutejszej publiczności ponownie.

Fot. M. Jastrzębski

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl