28 marca 2024, 18:48

Teraz

10°

Rozrywka i oświata

A A A

OSTRZESZÓW: Twórcy „Umorzenia” zapowiadają kolejny film

Od niedawna w Internecie dostępny jest film pt. „Umorzenie”, na podstawie scenariusza ostrzeszowianina Jakuba Zadki z nim w roli głównej. Jak się okazuje, ta sama ekipa pracuje już nad kolejnym, jeszcze większym, projektem kinowym. Chęć w nim udziały potwierdzili tak znani aktorzy jak Agnieszka Więdłocha, Mirosław Zbrojewicz i Artur Dziurman. „Wyautowany”, bo taki tytuł nosić ma film, to pod pewnymi względami kontynuacja „Umorzenia”. Za kamerą ponownie stanie Hubert Ampuła. On także odpowiedzialny będzie za sferę muzyczną i dźwiękową.
- Szykujemy się do dużej produkcji - przyznaje Jakub Zadka. - Mam nadzieję, że to będzie taka produkcja, jaką sobie wymarzyliśmy od samego początku. Na tę chwilę mogę powiedzieć, że będzie to dramat, historia przedstawiająca struktury wewnątrz policyjne, czyli coś podobnego jak w naszym poprzednim projekcie filmowym. Akcja będzie się teraz bardziej skupiać na głównych bohaterach, ale będziemy też pokazywać struktury wewnątrz policji.
Pojawi się też motyw związany z pandemią koronawirusa.
- Będą motywy związane z kwarantannami, z testami covidowymi, maseczkami i różnymi akcjami, które działy się i dzieją w szpitalach – zapowiada J. Zadka.
Tym co z pewnością przyciąga przed ekrany wielu widzów są nazwiska aktorów. W najnowszym dziele tandemu Zadka-Ampuła zgodzili się zagrać niekwestionowane gwiazdy rodzimego kina - Agnieszka Więdłocha, Mirosław Zbrojewicz i Artur Dziurman. Jak udało się ich pozyskać? Decydujące znaczenie miał interesujący scenariusz.
- Najpierw aktorka czy aktor musi się z tym zapoznać i dopiero po wstępnej weryfikacji i akceptacji podejmują decyzję – wyjaśnia scenarzysta. - Potem dają informację zwrotną agencji, która kontaktuje się ze mną.  
Według zapowiedzi J. Zadki, jest szansa, że lista znanych aktorów jeszcze się wydłuży. Twórcy robią wszystko, by doprowadzić swoje plany do szczęśliwego zakończenia. Aby tak się jednak stało potrzebne jest wsparcie finansowe.
- Poszukujemy przede wszystkim koproducentów czyli inwestorów filmowych, z którymi będziemy mogli podzielić się tym projektem – mówi ostrzeszowski filmowiec. - W momencie nawiązania współpracy z danym inwestorem on staje się częścią tego filmu. Kiedy film trafia do dystrybucji następuje zwrot kapitału, a następnie potencjalnie podział zysku.
Ostrzeszowscy filmowcy liczą na to, że zdjęcia ruszą wiosną 2023, a rok później „Wyautowany” będzie miał swoją premierę.
Fot. Ostrzeszowskie Centrum Kultury

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl