WIERUSZÓW: Owczarski spędzi w Ameryce Południowej pół roku

Podróżnik z Wieruszowa jest już w Ameryce Południowej. Kacper Owczarski rozpoczyna swoją półroczną przygodę z autostopem na odległym kontynencie.

Miłośnik eskapad po kraju, Europie i świecie nie wybrał oferty „all inclusive”. Przez kolejne 6 miesięcy będzie zdany na łaskę podróżujących kierowców. Jego sypialnią zazwyczaj będzie namiot. Aby osiągnąć pełnię szczęścia będzie wydawać maksymalnie 20 zł na dzień.

- Podróż rozpoczęła się 15 listopada – opowiada Owczarski. - Z Wieruszowa jechałem do Frankfurtu. Zajęło mi to 2 dni. Musiałem spać w namiocie, było bardzo zimno. W końcu nadszedł czas na 12—godzinny lot. Dotarłem do Meksyku. Pierwsze wrażenie to lekki szok. Panuje tutaj bałagan, nie ma się za bardzo gdzie rozłożyć z namiotem. Dawniej była tutaj dżungla, przerodziło się to w miejsce turystyczne. Myślę, że jak pojadę na południe to się trochę poprawi. Powoli oswajam się z Meksykanami, którzy na początku mieli groźne miny.

Po zimnych doświadczeniach w Europie, Owczarski pierwsze godziny w Ameryce spędził na słonecznych kąpielach. - Po dniu regeneracji i walki z lekkim katarem pojadę dalej – zapowiedział. - W planach mam piramidy, będzie więc co pokazywać.