17 maja 2025, 07:12

Teraz

Sport

A A A

BIEGI PRZEŁAJOWE: 59 Cross Ostrzeszowski przeszedł do historii

Około 1.500 zawodników stawiło się na starcie tegorocznego, już 59 Crossu Ostrzeszowskiego. Podobnie jak w minionych latach w programie zawodów znalazło się około 20 startów, w tym biegi przedszkolaków i młodzieży szkolnej, bieg OPEN na 5.000 m, marsz nordic walking oraz półmaraton, który po zmianie trasy okazał się nie lada wyzwaniem dla zawodników. Ku zadowoleniu wszystkich, sportowym zmaganiom tym razem sprzyjała pogoda. Podczas ceremonii otwarcia pierwszoplanowe role odgrywali czołowi reprezentanci i wychowankowie LKS „Orkan”. To oni tworzyli poczet sztandarowy, odczytywali apel olimpijski i zapalali znicz, dając sygnał do rozpoczęcia rywalizacji.
- Dziś 59 Cross Ostrzeszowski, ale tak naprawdę to pierwszy Cross Ostrzeszowski odbył się dokładnie 60 lat temu, 13 kwietnia 1965 roku – przypomniał starosta Dariusz Świtoń. - Pierwsze dwa Crossy odbywały się jeszcze przy parku miejskim, trzeci na terenie obecnego stadionu przy Szkole Podstawowej nr 2, a dopiero od czwartego Crossu tutaj, na stadionie miejskim, później stadionie im. Janusza Kusocińskiego. To wspaniałe święto biegowe dla Ostrzeszowa i okolic, ale też nawet gości z zagranicy.
Jeszcze rok temu Dariusz Świtoń stał na czele Stowarzyszenia „Crossy Ostrzeszowskie”, a zatem odpowiadał za przebieg wydarzenia. W międzyczasie objął jednak stanowisko starosty i wraz z częścią członków zarządu stowarzyszenia złożył rezygnację. Na szczęście znaleźli się ludzie gotowi kontynuować dzieło zapoczątkowane 60 lat temu. Nowym prezesem została Teresa Okoń, a jej zastępcą Przemysław Grabowski.
- Podjęliśmy się tego, zobaczymy, jak to będzie dalej wyglądało – mówi ten ostatni. - Jest to trudne, organizacyjnie jest to ciężka do udźwignięcia impreza. Oczywiście nie udałoby się nic zrobić bez ludzi, którzy charytatywnie podejmują działania i pracę. Bardzo chciałbym im z tego miejsca podziękować za to wszystko.
Jako pierwsi na trasę wyruszyli półmaratończycy. Było ich około stu, a jedynym, który uzyskał czas poniżej 1 godziny i 20 minut okazał się Mateusz Grajek z Ostrowa Wielkopolskiego. W jego opinii trudny podbieg w rejonie Bałczyny to korzystna zmiana.
- Ten odcinek był dużo cięższy i dlatego było to fajne urozmaicenie tego biegu – stwierdził. - Jeżdżę na zawody, żeby uzyskać jak najlepszy wynik, ale tutaj przyjechałem, żeby zmierzyć się z fajną, ciekawą trasą. Wynik był więc drugorzędny, bardziej liczyło się miejsce na mecie. Biegłem tutaj trzeci raz. W 2017 roku biegłem 5 kilometrów, w tamtym roku półmaraton i w tym roku również półmaraton. Atmosfera i trasa bardzo fajne. Lubię tutaj biegać. 
Drugie miejsce zajął Dominik Wylęga z Baranowa, a trzecie Paweł Sarnowski z Ostrzeszowa. Co godne podkreślenia, w pierwszej dziesiątce uplasowało się aż sześciu przedstawicieli powiatu ostrzeszowskiego, a w kategorii kobiet całe podium należało do ostrzeszowianek. Zwyciężyła Angelika Ziok przed Julią Lachowską i Anną Żurek.
- Podbieg faktycznie był ciężki, ale pogoda jak dla mnie w sam raz i dobrze rozłożyłam siły – podsumowuje. - To był mój trzeci start w tym półmaratonie. Za pierwszym razem też miałam pierwsze miejsce, później drugie, a teraz znowu pierwsze. Za tydzień startuję w „Wings for life” w Poznaniu, a później bieg na 10 kilometrów i jeszcze maraton, ale to dopiero w październiku. 
Choć półmaraton traktować należy jako najważniejszy bieg podczas Crossu Ostrzeszowskiego to zdecydowanie najwięcej emocji jak zwykle wzbudziła rywalizacja przedszkolaków. Najmłodsi biegacze dopingowani i wspierani przez najbliższych ani przez chwilę się nie oszczędzali. Dawali z siebie wszystko, pokazując prawdziwego ducha walki. Tym, co może być natomiast powodem do troski dla organizatorów, jest z kolei frekwencja wśród uczniów, zwłaszcza szkół ponadpodstawowych.
- Czasy się zmieniły i ta formuła nie do końca się sprawdza, zwłaszcza jeśli chodzi o starszych uczniów i szkoły ponadpodstawowe – przyznaje P. Grabowski. - Od lat zainteresowanie spada. Sam jestem nauczycielem wychowania fizycznego i z tym samym borykam się na lekcjach. Na dzisiaj nie mam pomysłu jak to zrobić, ale może coś się uda wymyślić.
Być może przełomem okaże się przyszłoroczna, jubileuszowa, sześćdziesiąta edycja Crossu Ostrzeszowskiego. Organizatorzy zapewniają, że mają już pomysły na uatrakcyjnienie formuły zawodów w przyszłości, ale o szczegółach nie chcą jeszcze mówić.
- Mamy nadzieję, że to popchnie tę imprezę dalej – dodaje. - Rzeczywiście to może być duże wydarzenie. Mało jest tak starych biegów. Mamy nadzieję, że w kolejnych latach będą być może organizowane w nowej, bardziej atrakcyjnej formule. Takie są moje oczekiwania i nadzieje, a jak będzie, to zobaczymy. 
Dodajmy, że patronem 59 Crossu Ostrzeszowskiego był Jerzy Marek Szulczyński, wieloletni, zasłużony dla jej rozwoju współorganizator imprezy, kojarzony przede wszystkim z roli konferansjera. Z tej okazji stworzona została poświęcona mu wystawa fotograficzna.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl