20 kwietnia 2024, 04:26

Teraz

Sport

A A A

TENIS STOŁOWY: Ostrzeszowianie samodzielnymi liderami drugiej ligi

Sukcesy na wszystkich frontach walki zanotowali w ostatni weekend tenisiści stołowi występujący w barwach UKS Piast Poprava Ostrzeszów. Swoich rywali w pokonanym polu pozostawiały drużyny – drugo i trzecioligowa, a także Jerzy Przygoda, który po raz kolejny potwierdził, że należy do ścisłej czołówki weteranów w naszym kraju. Jednak po kolei. W sobotę zespół reprezentujący Ostrzeszów w drugiej lidze wyjechał do Śmigla, by z tamtejszą Polonią mierzyć się o zwycięstwo dające samodzielne pierwsze miejsce w tabeli, a dodatkowo status jedynej niepokonanej ekipy w stawce. Plan udało się zrealizować w stu procentach.
- Już przed sezonem zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to jeden z naszych głównych konkurentów do czołowych miejsc w tej lidze – mówi o Polonii Śmigiel Jarosław Krzywaźnia, prezes UKS Piast Poprava. - Pierwsze pojedynki tego sezonu to potwierdziły. Do tego meczu i my i Polonia Śmigiel przystępowaliśmy bez porażki, oba zespoły legitymowały się kompletem zwycięstw, więc zdawaliśmy sobie sprawę, jak ciężkie będzie to wyzwanie. Mecz to potwierdził. Na pewno w tym sezonie została nam najwyżej zawieszona poprzeczka.
Wynik 7:3 dla ostrzeszowian mógłby wskazywać na zdecydowaną przewagę gości. Zdaniem J. Krzywaźni to pozory.
- Wiele partii było zaciętych, a przy naszym prowadzeniu 5:3 były pewne symptomy tego, że mecz może zakończyć się remisem 5:5 – zaznaczył. - Zatem duże brawa dla chłopaków, że potrafili zachować zimną krew do końcowych piłek i że przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją korzyść. 7:3 na wyjeździe z liderem to bardzo dobry wynik, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Dzięki temu zwycięstwu fotel lidera wielkopolskiej drugiej ligi należy aktualnie wyłącznie do ostrzeszowian. Jako jedyna drużyna w tabeli mają dziesięć punktów po pięciu meczach tego sezonu. Szansa na powiększenie tego dorobku już w najbliższą sobotę (20 listopada), kiedy UKS Piast Poprava gościć będzie na własnej hali zespoły: Fairplayce Poznań, a następnie Tajfuna Ostrów Wielkopolski. Zwłaszcza ten drugi pojedynek oczekiwany jest z dużą niecierpliwością. Derbowe starcia z ostrowianami zawsze stoją bowiem na wysokim poziomie, zarówno pod względem sportowym, jak i emocjonalnym.
-Myślę, że warto na ten mecz przyjść i nas dopingować – zachęca J. Krzywaźnia.
Na wsparcie z całą pewnością zasługuje również trzecioligowa ekipa ostrzeszowskiego klubu, która w niedzielę (13 listopada) odniosła czwarte zwycięstwo w piątym meczu sezonu, w tym trzecie z rzędu. Tym razem w pobitym polu pozostawiony został Krotosz Krotoszyn, pokonany na jego terenie 9:5. Aktualnie UKS Piast Poprava II zajmuje czwartą pozycję w tabeli.
- To cieszy, że wielu chłopaków ma szansę i okazję sprawdzić się na arenie trzecioligowej – podkreśla prezes klubu, który na tym poziomie rozgrywek jest jednocześnie jednym z zawodników. - To jest dla nas kluczowe, żeby zawodnicy, którzy tu trenują na co dzień mieli szansę się sprawdzać. Staramy się, żeby skład był różnorodny, żeby wielu zawodników mogło pograć, żeby każdy mógł się rozwijać. To, że przychodzą sukcesy, jest super sprawą, ale głównym aspektem jest podnoszenie umiejętności każdego z zawodników. Nie nastawiamy się na żadne miejsce, wiemy, że spokojnie się utrzymamy i to nam w zupełności wystarcza.
Sukcesów ciągle nie dość natomiast Jerzemu Przygodzie, który dla wielu młodych tenisistów stołowych jest autorytetem i wzorem do naśladowania. Każdym kolejnym startem udowadnia, że w pełni na to zasługuje. W niedzielę pojechał do Makowa, gdzie rozgrywano Grand Prix Polski Weteranów i znów nie dał szans rywalom w kategorii 75-79 lat!
- Fenomen, nie można tego inaczej określić – mówi J. Krzywaźnia. - Mamy w tym sezonie drugie Grand Prix Polski, na które jedzie pan Jurek i drugie, które wygrywa. To pokazuje, jak dobrze sobie w tym sezonie radzi. Myślę, że będzie głównym kandydatem, żeby wygrać w czerwcowych Mistrzostwach Polski, czego już mu teraz serdecznie życzymy. Pan Jurek cały czas trzyma dobrą formę, cały czas jest głodny zwycięstw. Nic tylko przyklasnąć, pogratulować i trzymać kciuki, bo w swojej kategorii wiekowej jest on zawodnikiem wybitnym.
Całości tego bardzo pozytywnego obrazu dopełniają coraz bardziej znaczące osiągnięcia najmłodszych reprezentantów UKS Piast Poprava. Tenis stołowy ma się w Ostrzeszowie znakomicie, a wręcz coraz lepiej.

Autor: lukasz.smiatacz@radiosud.pl