PIŁKA NOŻNA: Mistrzowski Puchar Lecha Poznań odwiedził Ostrzeszów

Nie lada gratka czekała w ostatnią niedzielę w Ostrzeszowie na kibiców Lecha Poznań. W sali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 2 można było z bliska przyjrzeć się pucharowi za zdobycie tytułu Mistrza Polski, a także zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie. Tej niecodziennej prezentacji towarzyszył turniej „Ostrzeszów Lech Future Cup”  z udziałem czterech drużyn młodzieżowych, a także zmagania oldboyów. 
- Jest to inicjatywa samego klubu, aby puchar przybliżyć kibicom na terenie Wielkopolski – ujawnia burmistrz Patryk Jędrowiak. - Do Ostrzeszowa trafił konkretnie dzięki inicjatywie kilku kibiców, którzy zauważyli, że na mapie podróży pucharu po Wielkopolsce brakuje powiatów z południa. Ostatnim przystankiem miał być Pleszew. Podjęliśmy więc rozmowy i po pewnych trudach udało się dograć termin i wydarzenie może mieć miejsce. Myślę, że jest to duży powód do zadowolenia nie tylko dla nas w Ostrzeszowie, ale wiem, że sporo osób przyjechało z Kępna i Ostrowa, aby z tym pucharem się sfotografować, dotknąć go i poczuć tę historię z zeszłego sezonu i sukcesu Lecha Poznań. 
Chętnych do wzniesienia tego jedynego w swoim rodzaju trofeum i poczucia towarzyszących temu emocji nie brakowało.
- Nigdy mnie coś takiego nie spotkało – przyznaje Marek Hirse. - Bardzo miłe, wyjątkowe uczucie. Od 1965 roku mieszkałem w Poznaniu i zawsze byłem wierny Lechowi. Kiedy tylko jestem w Poznaniu zawsze uczestniczę w meczu.
Lech Future to oficjalna szkółka Lecha Poznań, miejsce gdzie w całym regionie szlifowane są piłkarskie talenty. Od pewnego czasu trenować pod tym szyldem można także w Ostrzeszowie. 
- Trenujemy dwa razy w tygodniu na obiektach w Ostrzeszowie – mówi trener Daniel Moś. - Dzieciaki, które uczęszczają na nasze zajęcia mają darmowy wstęp na mecze Lecha, a rodzice mają zniżki. Są też systematyczne konsultacje dla 2-3 najlepszych zawodników z każdego rocznika, a nie ma co ukrywać, że akademia Lecha jest jedną z najlepszych w Polsce. Dzieciaki z mniejszych miejscowości miałyby małą możliwość, żeby się przebić do Lecha, a dzięki temu, że jest już chyba około czterdziestu oddziałów Lech Future mają okazje się pokazać. Tu nie chodzi nawet o wyniki sportowe. Chodzi o ruch, o to, żeby dzieciaki spędzały czas na boisku, a nie przed laptopem, telefonem czy tabletem. 
Kto wie, być może za kilka lub kilkanaście lat szeregi pierwszego składu słynnego „Kolejorza” zasilać będzie któryś z uczestników niedzielnego turnieju w Ostrzeszowie. Do rywalizacji stanęły cztery zespoły: AP Ostrzeszów, AP Lilia Mikstat, Victoria Ostrzeszów i Zefka Kobyla Góra. 
- Myślę, że te spotkania sportowe mają przede wszystkim popularyzować piłkę nożną, zdrowy tryb życia – podkreśla P. Jędrowiak. - A dzisiaj pojawiła się jeszcze dla dzieciaków taka motywacja w postaci pucharu, który mogą dotknąć. 
Wszyscy nasi rozmówcy bez wyjątku wyrażali nadzieję, że trwający właśnie sezon zakończy się dla Lecha Poznań tak samo jak poprzedni, czyli wywalczeniem mistrzostwa kraju. Wsparcie kibiców może mieć kluczowe znaczenie, tym bardziej, że aktualnie „Kolejorz” zajmuje dopiero szóste miejsce w ekstraklasowej tabeli.