TENIS STOŁOWY: Przegrana ostrzeszowian w meczu na szczycie

Znakomicie spisująca się w tym sezonie drużyna tenisa stołowego UKS „Piast” Ostrzeszów w końcu napotkała na swojej drodze przeszkodę, której nie była w stanie pokonać. Przegraną 4:6 z UKS Daniszyn trudno jednak uznać za niespodziankę, ponieważ to aktualny lider trzecioligowych rozgrywek w Wielkopolsce. Ostrzeszowianie przystępowali do tego spotkania z dużym optymizmem i nadzieją, że zwycięską passę uda się i tym razem podtrzymać. Niestety, zawodnicy z Daniszyna okazali się zbyt wymagającym rywalem.
-Nie będę ukrywał, że przed rozpoczęciem spotkania wiedzieliśmy że jest to główny faworyt do awansu. Liczyliśmy po cichu że uda nam się zdobyć remis w tym spotkaniu - przyznaje prezes UKS „Piast” Ostrzeszów Jarosław Krzywaźnia - Myślę że niewiele zabrakło do tego dobrego wyniku, czyli do remisu. To jeden z wielu meczów. Na razie wygraliśmy 5 spotkań i tylko to jedno przegraliśmy. Cały czas myślę, że awans do 2 ligi jest w naszym zasięgu.
Optymizmu nie traci także Zbigniew Kaczmarek, jeden z filarów ostrzeszowskiego zespołu.
-Znaliśmy siłę przeciwnika, ten wynik nie jest niespodzianką, ale mieliśmy swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy. Walczymy, próbujemy, to nie jest ostatni mecz w sezonie, mamy swoje szanse i awans do drugiej ligi nadal jest przed nami.
Pomimo wygranej z głównym rywalem w walce o awans do drugiej ligi, zawodnicy UKS Daniszyn nie popadają w hurraoptymizm i doceniają klasę ostrzeszowian.
-Bardzo się obawialiśmy tego meczu, ponieważ Piast Ostrzeszów bardzo wzmocnił się przed sezonem Zbyszkiem Kaczmarkiem i Wojtkiem Iwasyszynem - powiedział Radosław Urbaniak - Udało się wygrać i bardzo cieszymy się z 1 miejsca, ale myślę, że wszystko rozstrzygnie się dopiero w barażach.
Porażkę z Daniszynem, przynajmniej częściowo, tenisiści z Ostrzeszowa zrekompensowali sobie zdecydowanym zwycięstwem w drugim tego samego dnia pojedynku. Aż 7:3 pokonali bowiem Doliwę Rozdrażew. Aktualnie UKS „Piast” Ostrzeszów zajmuje drugie miejsce w trzecioligowej tabeli, a już w najbliższą niedzielę (2 grudnia) na wyjeździe zmierzy się z Burzą Drzeczkowo.