GALEWICE: Nie będzie funduszu sołeckiego

W gminie Galewice w 2019 r. nie będzie funduszu sołeckiego. Decyzja zapadła podczas piątkowej sesji radnych.

Rada Gminy większością głosów podjęła uchwałę o niewyodrębnieniu środków stanowiących fundusz sołecki. Gros osób tłumaczy, że lepiej zrobić jedną porządną inwestycję niż dzielić pieniądze na wszystkie miejscowości. Przewodniczący Rady Gminy tym razem chciał aby dać sołectwom szansę w 2019 r. - Będziemy mieli nowe władze gminy i nowe władze sołeckie, być może niektórzy będą ci sami, jednak uważałem, bo mamy w miarę stabilną sytuację finansową, że mógł ten fundusz funkcjonować – powiedział nam Jerzy Karsznia. - Uważałem właśnie, że należy dać szansę nowym radom sołeckim do wykazania się, aby mieszkańcy mogli uczestniczyć w tej małej demokracji lokalnej i by mogli, tam gdzie jest taka możliwość, zrealizować pragnienia tych małych miejscowości. Na obradach rady te zdania były mocno podzielone, aczkolwiek uważam, że argumenty za i przeciw były słuszne.

W sprawie uchwały o niewyodrębnieniu funduszu głosował m.in. radny z Węglewic. - Poprzedni fundusz przeznaczyliśmy na taką bardzo konkretną inicjatywę i te pieniądze zainwestowaliśmy w oświetlenie – przypomina Janusz Hoja. - Dzięki temu latarnie nie są już wyłączane w godzinach nocnych. Cel został osiągnięty i teraz cała gmina ma włączone światło, dzięki temu funduszowi. Uważam, że środki, które mamy na ten rok, też powinny zostać przeznaczone na bardziej globalne potrzeby, które będą służyły wszystkim mieszkańcom.

Wójt przed podjęciem uchwały również prezentował stanowisko o potrzebie realizacji bardziej istotnych, pochłaniających spore środki, zadań. - Budżet gminy nie jest z gumy – mówi Marian Wojcieszak. - W nim muszą znaleźć się środki na wszystkie zadania. Często podkreślam, że na wszystkie zadania zlecone z góry nie dostajemy w stu procentach dofinansowania. A tych zadań zleconych realizujemy bardzo dużo: wymienię GOPS – dostajemy 30%, do oświaty w skali roku musimy dołożyć ponad 2,6 mln zł, jest jeszcze kultura, administracja, sport. Realizujemy bardzo dużo zadań inwestycyjnych. W tym roku mamy w planie ponad 10 mln zł na inwestycje. Uważam, że rozdrabnianie środków z budżetu gminy nikomu ani niczemu nie służy. Te 300 tys. zł, które mielibyśmy przeznaczyć na 22 sołectwa, jak w budżecie zapiszemy na jedno czy dwa zadania, to są ładne inwestycje. Bez względu na wynik głosowania i tak przyjąłbym go z pokorą, bo być może to nie ja będę to realizował. A gdyby mi to przyszło to robiłbym wszystko, aby środki w budżecie, kosztem jakiejś inwestycji, znaleźć.