26 kwietnia 2024, 11:50

Teraz

11°

Fakty

A A A

GALEWICE: Wójt gminy Galewice zapowiada dalszą reformę oświaty

Rada Gminy w Galewicach wyraziła zgodę na wniesienie skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Po skardze wojewody sąd uchylił uchwałę w sprawie likwidacji Szkoły Podstawowej w Biadaszkach oraz przekształcenia Szkoły Podstawowej w Ostrówku poprzez utworzenie podporządkowanej jej organizacyjnie Szkoły Filialnej w Biadaszkach, ze strukturą organizacyjną klas I – III i oddziałami przedszkolnymi.

Skarga na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zostanie wniesiona – zapowiada wójt Piotr Kołodziej. - To posiedzenie odbywało się w trybie niejawnym, za zamkniętymi drzwiami z powodu koronawirusa. Nawet nie mogliśmy uczestniczyć w tym posiedzeniu. Jesteśmy zaskoczeni, że w tym wyroku, w uzasadnieniu, są pomieszane różnego typu określenia jak przekształcenie i likwidacja. Gdybyśmy zlikwidowali szkołę w Biadaszkach i wszystkie dzieci przeszłyby do Ostrówka, to w żadnym wypadku nie musielibyśmy informować rodziców z Ostrówka, natomiast sąd uznał, że nastąpiło przekształcenie szkoły w Ostrówku, dlatego ci rodzicie powinni być poinformowani.

Reforma oświaty jest bardzo trudna i dotyka niemal każdy samorząd. - Każdy pewnie chciałby się z tym zmierzyć, niektórzy się boją – uważa wójt. - My tę bojówkę tworzymy, próbujemy coś zmienić. Dzisiaj od nowa zaczyna się debata o jakości kształcenia w porównaniu co do ilości szkół. Albo z jednej strony chcemy zapewnić dobrą jakość nauczania z godzinami pozalekcyjnymi, z SKS-ami, z robotyką, z bezpłatnym basenem, albo z drugiej rezygnujemy z tych wszelkich dodatków na rzecz utrzymania szkoły. To jest też dziwna sytuacja, bo od jakiegoś czasu dzieci jeżdżą do Ostrówka. Kiedyś rozmawialiśmy o likwidacji szkoły w formie domysłów i obietnic, dzisiaj rodzice mogą zapytać dzieci, czy faktycznie coś się zmieniło, czy jest lepiej, czy coś można zmienić, poprawić. Dzisiaj nie opieramy się na straszeniu.

Pomimo wyroku, wójt zapowiada dalszą reformę oświaty w gminie Galewice. Chodzi m.in. o szkołę w Węglewicach. - To podejście trwa cały czas – nie ukrywa Kołodziej. - Kurator zrobił dziwny krok, bo dla jednej szkoły wydał opinię pozytywną, dla drugiej negatywną. W mojej ocenie te szkoły były tożsame, nie trzeba było dzielić społeczeństwa. Złożyliśmy odwołanie do Ministerstwa Edukacji, które całkowicie uchyliło decyzję kuratora, zarzucając mu pewne rzeczy, których nie dopełnił. Cały czas ta sprawa trwa, ale ja chciałbym zauważyć, że my dziś nie rozmawiamy o szkole w Węglewicach i Biadaszkach, my tak naprawdę rozmawiamy o wszystkich szkołach i o tym, jaki kierunek chcemy obrać, jakich uczniów chcemy z tych szkół wypuszczać. Reforma dotyczy całej oświaty. Wszędzie chcemy zapewnić dobrą jakość kształcenia.

Autor: patryk.hodera@radiosud.pl