JAŚKI: Kierowca crossa zabrany przez LPR do szpitala. Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów

W niedzielne popołudnie w gminie Czastary doszło do wypadku z udziałem osób podróżujących crossami. Po rannego mężczyznę przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 

4 czerwca tuż przed 16.00 policjanci zostali wezwani do zgłoszenia, z którego wynikało, że mężczyzna w kompleksie leśnym, na drodze pożarowej nr 34, w miejscowości Jaśki miał upaść z motocykla - relacjonuje kom. Kamil Ostrycharz z KPP w Wieruszowie. - Po przyjeździe na miejsce, wieruszowscy policjanci zastali na miejscu dwóch motocyklistów. Jeden z mężczyzn posiadał poważny uraz kończyny dolnej. Wymagał natychmiastowej pomocy przedmedycznej, której udzielili policjanci do czasu przyjazdu ZRM. Następnie ranny mężczyzna, śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala. 

Z wstępnych ustaleń policjantów wynika, że dwóch mężczyzn podróżowało motocyklami typu cross po drodze pożarowej 34 w powiecie wieruszowskim. Jeden z uczestników wycieczki, 34-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego, na łuku duktu leśnego, stracił panowanie nad motocyklem i uderzył w drzewo. - Mężczyźnie została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie - dodaje kom. Ostrycharz. - Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że poszkodowany posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W toku wykonywania dalszych czynności, policjanci zbadali stan trzeźwości drugiego motocyklisty. Okazało się, że 37-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego posiadał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem. 

Motocykle nie były dopuszczone do ruchu oraz nie posiadały obowiązkowego ubezpieczenia.